Podwójne opodatkowanie dochodów. Pojawiają się problemy. Mentzen kpi: „To trochę tak, jakby opodatkować podatkiem od nieruchomości psy”

Sławomir Mentzen.
Sławomir Mentzen. / foto: Instagram
REKLAMA

Spółki komandytowe zostaną od przyszłego roku objęte podatkiem CIT, co oznacza podwójne opodatkowanie dochodów. Ponieważ spółka komandytowa nie jest osobą prawną, a CIT jest podatkiem od osób prawnych, pojawiło się wiele problemów – pisze Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Kodeks Spółek Handlowych się nie zmienił, ustawa o ZUS się nie zmieniła, więc spółka komandytowa jest dalej tym, czym była, jednak dla celów podatkowych, jest ona czym innym – kontynuuje doktor ekonomii.

Oznacza to, że dochody z takiej spółki będą traktowane jak dochody z dywidendy (ale taka spółka nie będzie wypłacała dywidendy), jej wspólnicy będą dla celów podatkowych traktowani jak udziałowcy (ale nie będą udziałowcami), ale dla celów ZUS dalej będą traktowani jak wspólnicy, przez co będą musieli płacić składki na ZUS, których jednak nie odpiszą od dochodu, bo ten dochód będzie dochodem z dywidendy (która nie będzie dywidendą) – opisuje absurdy.

REKLAMA

Mentzen kpi, że to tak samo, jakby opodatkować podatkiem od nieruchomości psy. A następnie zastanawiać się, czy „pies jest budowlą, więc płacimy podatek od jego wartości, czy też może jest mieszkaniem i płacimy podatek od powierzchni? Jeżeli to drugie, to jak policzyć powierzchnię psa?”

Doradcy podatkowi w całej Polsce zastanawiają się teraz nad zagadnieniami podobnymi do pytania o powierzchnię psa. Dlatego nie znamy jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące nowego opodatkowania spółek komandytowych. To co wiemy, to to, że do końca grudnia spółka musi spełnić formalności niezbędne do tego, żeby CIT płacić od maja, a nie od stycznia. Jeżeli Twoja spółka komandytowa jeszcze się tym nie zajęła, to zostało kilka dni. Radzę się pospieszyć – pisze Mentzen. Cały wpis poniżej.

REKLAMA