Sprofanowano katolickie groby. Z automatu potępiono… antysemityzm

Sprofanowane groby we Francji Screen francuska TV
REKLAMA

67 katolickich grobów zdewastowano w poniedziałek 28 grudnia w miejscowości Fontainebleau.(departament Seine-et-Marne). Nagrobki na miejskim cmentarzu pokryto swastykami. Minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin mówił o uczuciu „odrazy” i „hańbie”.

Poszło jednak o to, że pierwsze doniesienia spekulowały, że skoro pojawiły się swastyki, to pewnie chodziło o nagrobki żydowskie. Jednak zbezczeszczone mogiły były katolickie.

Wicemer Paryża Audrey Pulvar zdążyła jednak od razu potępić w mediach społecznościowych… „antysemityzm, na który nie ma miejsca”.

REKLAMA

Pulvar może mieć problemy z rozumieniem tekstu, bo do swojego twitta dołączyła artykuł, w którym wyraźnie opisano o groby jakiej grupy wyznaniowej chodziło.

Dostało się jej za to od „hipokrytki”, a inni pisali: „potępia, komentuje, ale nawet nie wie, o co chodzi”. Pulvar jest z zawodu… dziennikarką.

Nie ma wątpliwości, że sprawcy celowo wybrali do aktu profanacji zmarłych chrześcijan.

Mieli „wybór”, bo cmentarz żydowski znajdował się w pobliżu. Kiedy okazało się, że chodziło o nagrobki z krzyżem, emocje natychmiast opadły, a socjalistka Pulvar zajęła się na Twitterze innymi sprawami.

REKLAMA