Leszek Miller zaszczepiony. Internauci zadają niewygodne pytania, a NFZ dopuszcza „elastyczne podejście w kwalifikowaniu do szczepień”

Leszek Miller Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
Leszek Miller Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk
REKLAMA

Były premier Leszek Miller pochwalił się na Twitterze zaświadczeniem o przyjęciu pierwszej dawki szczepionki na koronawirusa. Internauci pytają, jak polityk „załapał się” na szczepienie w „etapie zero” – dla pracowników ochrony zdrowia.

Leszek Miller przyznał, że 30 grudnia otrzymał szczepionkę na koronawirusa. „To najlepszy sposób, aby rozstrzygnąć wątpliwość: „szczepić się czy nie szczepić”” – napisał na Twitterze polityk, załączając potwierdzenie podanie pierwszej dawki Comirnaty firmy Pfizer i BioNTech. Drugą, były premier ma przyjąć 20 stycznia.

REKLAMA

Internauci nie kryli zdziwienia. Niektórzy pytali, czy Miller został w międzyczasie lekarzem czy pielęgniarką. Na razie bowiem w Polsce szczepieni mieli być tylko pracownicy ochrony zdrowia. Kolejny etap ma ruszyć w połowie stycznia. Z pomocą przyszedł jednak portal gazeta.pl, który znalazł możliwe rozwiązanie tej zagadki.

NFZ 29 grudnia wysłał bowiem list do „dyrektorów szpitali realizujących szczepienia COVID dla personelu Medycznego”.

„Z uwagi na konieczność efektywnego wykorzystania szczepionek dostarczonych do Państwa na potrzeby szczepienia personelu, co może być utrudnione zwiększoną absencją urlopową pracowników w bieżących dniach, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oraz Ministerstwo Zdrowia wyraziły zgodę na elastyczne podejście w kwalifikowaniu do szczepień. Do dnia 6 stycznia 2021 r. możliwe będzie, oprócz szczepienia pracowników, także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów Państwa szpitali, którym stan zdrowia na to pozwoli, wykorzystując dawki, które mogłyby się zmarnować, bo wcześniej zgłoszone osoby nie mogły się stawić w tym świąteczno-noworocznym terminie” – czytamy.

„Takie podejście wynika również z zasadności przetestowania rozwiązań IT zbudowanych na potrzeby obsługi procesu szczepień, w szczególności e-Karty Szczepień i elastycznego zgłaszania się ludności do szczepień populacyjnych” – dodano.

Pod listem podpisała się Agnieszka Kister, Dyrektor Centrum e-Zdrowia oraz Filip Nowak, p.o. Prezesa NFZ.

Wygląda jednak na to, że podejście do szczepień jest bardzo „elastyczne”. „W wielu miejscach lekarze się skarżą, że wcale nie są pierwsi w kolejce do szczepień, że wyprzedzają ich aktorzy, celebryci, pracownicy administracyjni szpitali etc, generalnie na chwilę obecną dużo osób nie może doczekać się swojej kolejki i jest dużo więcej chętnych” – napisał anestezjolog Damian Patecki.

Leszek Miller odniósł się do wątpliwości internautów, załączając artykuł gazety.pl z ironicznym komentarzem. „Sądząc po reakcjach wielu jest bardzo zawiedzionych że zaszczepiłem się szczepionką Pfizera a nie rosyjskim „Sputnikiem”. Do siego roku!” – skwitował były premier.

Źródła: Twitter/gazeta.pl

REKLAMA