Podobno za rodzinę się nie odpowiada, ale trochę wstyd. O francuskie obywatelstwo wystąpił ojciec brytyjskiego premiera Borisa Johnsona – Stanley.
Francuskie media piszą z dumą, że „chce pozostać Europejczykiem”, ale właściwiej byłoby napisać, że chce zostać „unionistą”, bo Europa to jednak pojęcie znacznie szersze, niż UE.
Krok specjalnie nie dziwi. Stanley Johnson, w przeciwieństwie do swojego syna był zagorzałym przeciwnikiem Brexitu. Teraz podjął kroki w celu uzyskania obywatelstwa francuskiego.
Zapowiedział to w wywiadzie w czwartek 31 grudnia 2020 r. na antenie radia RTL.
Byłto rodzaj politycznej demonstracji, bo wystąpienie miało miejsce na kilka godzin przed faktycznym rozwodem pomiędzy Wielką Brytanią a UE.
Podstawy do ubiegania się o naturalizację ma. Jego matka, a babcie premiera urodziła się we Francji. Jej matka była całkowicie Francuzką, podobnie jak i dziadek.
Stanley Johnson był eurodeputowanym w latach 1979-1984 z ramienia Partii Konserwatywnej.
Widocznie pobyt w Brukseli robi swoje. Stanley Johnson zamiast poddanym Królowej zostanie „obywatelem”.
Brexit. Le père de Boris Johnson demande la nationalité française pour rester Européen https://t.co/kHOpztLf62
— Ouest-France (@OuestFrance) December 31, 2020
Źródło: Ouest France