Podobnie jak w Polsce, tak i w Stanach Zjednoczonych pojawił się problem chęci kadry medycznej, nawet tej będącej na pierwszym froncie walki z mniemaną pandemią, do przyjęcia szczepionki na koronawirusa.
– Około 50 procent pracowników z „pierwszego frontu” walki z COVID-em w hrabstwie Riverside w Kalifornii odmówiło przyjęcia szczepionki, podobnie jak 60 procent personelu domów opieki w Ohio – donosi NBC News.
Duża liczba pracowników znajdujących się na pierwszej linii w szpitalach i domach opieki odmówiło przyjęcia szczepionki na koronawirusa, co stanowi poważną zagwozdkę dla pracowników państwowych, którzy liczyli, że poprzez panikę wykreowaną z pomocą mediów skłonią ludzi do szczepień.
– Około 50 procent pracowników ze szpitali i domów opieki w hrabstwie Riverside w Kalifornii odmówiło przyjęcia szczepionki – przekazał „The Los Angeles Times” Kim Saruwatari, dyrektor ds. zdrowia publicznego Riverside.
Kalifornia jest obecnie przytłoczona dużą liczbą przypadków koronawirusa, których wzrost nastąpił już po Święcie Dziękczynienia. Warto zaznaczyć, że ów stan prowadzi politykę restrykcji i obostrzeń wobec mniemanej pandemii koronawirusa.
Według danych Pew Research Center około 2 na 10 Amerykanów jest przekonanych, że nie zmieni zdania co do odmowy szczepienia. Z kolei 62 procent stwierdziło, że czułoby się nieswojo będąc wśród pierwszych, którzy otrzymają szczepionkę.
