Dr Basiukiewicz proponuje inne podejście do koronawirusa. „Jak najszybciej uwolnić ludzi, uwolnić ludzką aktywność”

Dr Paweł Basiukiewicz. (Fot. Facebook)
Dr Paweł Basiukiewicz. (Fot. Facebook)
REKLAMA

Polski lekarz, dr Paweł Basiukiewicz przedstawia swą własną propozycję walki z koronawiursem. Jak podkreśla – na podstawie danych z biuletynu WHO – w Polsce prawdopodobnie zakażeniu uległa blisko połowa dorosłej populacji, co znaczy, że „zaczynamy się zbliżać do odporności populacyjnej”.

W Polsce trwa twardy lockdown i walka ze złowrogim wirusem, wraz z rozpoczęciem akcji wyszczepienia narodu, nabiera tempa. Rząd zamówił już dawki szczepionki dla wszystkich dorosłych obywateli, więc głupio byłoby gdyby się zmarnowały.

W całym tym zamieszaniu wiele osób zdaje się zapomniało, że przecież liczba faktycznych przypadków zakażeń koronawirusem – wg badań naukowych – jest znacznie wyższa niż tych wykrytych. Jaka dokładnie nie wiemy, ale możemy szacować.

REKLAMA

„Zaczynamy się zbliżać do odporności populacyjnej”

Zdaniem dr Pawła Basiukiewicza, który swą prognozę opiera na danych podanych w biuletynie WHO, możemy właśnie zbliżać się do blisko połowy dorosłej populacji z przeciwciałami na koronawirusa, a więc jesteśmy niedaleko od uzyskania odporności populacyjnej.

– Ozdrowieńców jest już bardzo dużo. Przyjmując iż rozpoznajemy 5-10% wszystkich zakażonych, może być ponad 15 mln osób więc zaczynamy się zbliżać do odporności populacyjnej (w tej kalkulacji przyjmuję ilość zgonów w Polsce 29 tys., średni IFR podany w biuletynie WHO 0,23% oraz czułość wymaz+test ok 70%) – podkreśla dr Basiukiewicz.

Na ten moment nie wiadomo dokładnie, jak długo utrzymuje się odporność po koronawirusie, wiadomo jednak, że ozdrowieńcy przez jakiś czas na pewno są chronieni. Wielu ekspertów podkreśla jednak, że nie ma przeciwskazań do szczepień ozdrowieńców i mogą się oni zaszczepić, tak dla pewności.

Dr Piotr Rzymski, podkreślił w rozmowie z PAP, że w przypadku ozdrowieńców nie ma przeciwwskazań do szczepień. Do trzeciej fazy badań nad szczepionką firmy Pfizer/BioNTech oprócz osób, które nigdy nie przeszły infekcji koronawirusem, rekrutowano także ozdrowieńców. Ekspert twierdzi, że w ich przypadku szczepienie może zwiększyć odporność na ponowne zakażenie.

Jak najszybciej uwolnić ludzi

Przytoczona przez dr Basiukiewicza prognoza nt. tego, ilu mamy ozdrowieńców jest bardzo optymistyczna, gdyż „czas do uzyskania zaszczepienia 50-70% populacji może być bardzo długi, nawet 2-3 letni, a trzeba koniecznie jak najszybciej uwolnić ludzi, uwolnić ludzką aktywność, pozwolić im pracować, chodzić do kin, teatrów, muzeów, restauracji i puścić dzieci do szkół”.

Zdaniem lekarza głównym problemem „jest testowanie PCR wszystkich chorych „jak leci” przed przyjęciem do oddziałów szpitalnych, a potem w trakcie hospitalizacji”. Doktor przedstawił swój plan oraz jego uzasadnienie oparte na faktach.

Na początek przedstawiamy „uzasadnienia” dla postulatów, które poniżej.

– Ryzyko przeniesienia zakażenia przez osobę bezobjawową, u której potwierdzono obecność materiału genetycznego wirusa SARS-CoV-2 jest bardzo małe, bliskie zeru [źródło].

– Ryzyko przeniesienia zakażenia przez osobę po 9 dniach od początku objawów jest bliskie zeru, niezależnie od testu PCR, więc nie ma sensu izolować w oddziałach COVID czy w izolatkach osób objawowych powyżej 9 dnia od początku objawów [źródło].

– Ryzyko zakażenia przez osobę, u której w badaniu PCR mamy wysoką ilość cykli potrzebna do uzyskania sygnału wirusa (>30-35) jest minimalne [źródło].

– WHO na swoich stronach zamieściło informację, aby zwrócić uwagę ryzyko fałszywie dodatnich testów w zależności od ustawień [źródło].

Wnioski i propozycje

Dalej lista wniosków postulatów dr Basiukiewicza, które pozwolą na przynajmniej częściowy powrót do normalności:

– Nie testować scriningowo osób na wstępie do szpitala, tylko osoby, u których wywiad kliniczno-epidemiologiczny wskazuje na zakażenie.

– Nie testować też osób hospitalizowanych, z wyjątkiem osób objawowych.

– Rozważyć zmianę definicji wyniku dodatniego (być może zmniejszyć CT value – nie chcę się wypowiadać, domena PT diagnostów laboratoryjnych).

– Zmienić definicję przypadku (definicja przypadku potwierdzonego wg GIS to każda osoba spełniająca kryterium laboratoryjne, czyli dodatni test PCR [sic!]).

– Znieść kwarantannę i izolację, ponieważ bilans koszty-korzyść jest niekorzystny dla ludzi i gospodarki. Izolacja i kwarantanna do osób bezobjawowych jest niecelowa a osoby objawowe izolują się same, zwłaszcza teraz wobec nacisku społecznego.

– Przyjmując, iż dopuszczamy nieduże ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a jednocześnie udrażniamy system ochrony zdrowia, moim zdaniem znajdziemy się w lepszym miejscu zarówno pod względem funkcjonowania szpitali jak i funkcjonowania społecznego – podkreśla dr Paweł Basiukiewicz.

Źródło: Facebook: Paweł Basiukiewicz

REKLAMA