Iran ostrzega USA: „Izraelscy agenci zaatakują wasze cele, żeby wywołać konflikt zbrojny”

Bombowiec B-52H Stratofortress w asyście amerykańskich myśliwców F-16 i japońskich mysliwców F-2 we wspólnym przelocie nad Japonią fot. Japan Air Self-Defense Force
Bombowiec B-52H Stratofortress w asyście amerykańskich myśliwców F-16 i japońskich mysliwców F-2 we wspólnym przelocie nad Japonią fot. Japan Air Self-Defense Force
REKLAMA

Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif ostrzegł w sobotę prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa przed prowokacjami, jakie mają przygotowywać Izraelczycy. Jego zdaniem agenci planują zaatakować amerykańskie cele, aby wywołać agresywną reakcję Waszyngtonu przeciwko Teheranowi, żeby doprowadzić do wywołania konfliktu zbrojnego.

Zarif przestrzegł Trumpa przed „pułapką”, którą mają przygotowywać izraelscy agenci. Szef irańskiej dyplomacji zaznaczył przy tym, że „jakikolwiek atak Stanów Zjednoczonych na Republikę Islamską 'przyniesie negatywny skutek”.

Z kolei po opublikowaniu wywiadu anonimowy irański urzędnik powiedział dla Al Jazeery, że „reakcja Teheranu na każdy atak na bezpieczeństwo narodowe będzie silna i szeroka”.

REKLAMA

„Nowe informacje wywiadowcze z Iraku wskazują (sic), że izraelscy prowokatorzy-agenci planują ataki na Amerykanów – wtrącając odchodzącego Trumpa w związek z fałszywym casus belli” – napisał na Twitterze Zarif.

„Stany Zjednoczone są głównym światowym sojusznikiem Izraela, a Jerozolima i Waszyngton ściśle współpracują na Bliskim Wschodzie w ogóle, a w szczególności w sprawie zagrożenia ze strony Iranu, dzieląc się danymi wywiadowczymi i współpracując w celu militarnego zwalczania Teheranu – co sprawia, że ​​twierdzenia Zarifa są wysoce wątpliwe” – tak odpiera zarzuty strona izraelska piórem dziennikarzy „The Times of Israel”.

Stany Zjednoczone obawiają się irańskich ataków na Bliskim Wschodzie, które miałby być odpowiedzią na zamordowanie 3. stycznia ubiegłego roku gen. Kassema Sulejmaniego. Irańczyk zginął po ataku strony amerykańskiej na lotnisku w Bagdadzie.

Waszyngton podjął serie prób mających na celu odstraszyć Teheran. Trump ostrzegł Iran przed jakimkolwiek atakiem. W ostatnich dniach nad Zatoką Perską przeleciały bombowce strategiczne co było pokazem siły. W poniedziałek przez cieśninę Ormuz przepłynął amerykański atomowy okręt podwodny.

Napięcia między Waszyngtonem i Jerozolimą a Teheranem nasiliły się po zabójstwie czołowego irańskiego naukowca nuklearnego Mohsena Fakhrizadeha.

To nie koniec napięć. Drugiego stycznia br. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) zakomunikowała w piątek, że Iran powiadomił ją o zamiarze wznowienia wzbogacania uranu do poziomu czystości 20 proc., co stanowi złamanie porozumienia nuklearnego zawartego z mocarstwami zachodnimi oraz Rosją i Chinami.

W opublikowanym komunikacie MAEA poinformowała, że Iran zamierza wznowić wzbogacanie uranu do tego poziomu w swoim ośrodku Fordo, zbudowanym we wnętrzu góry.

Trwa seria wzajemnych oskarżeń o rzekome prowokacje i trwają demonstracje sił. Izrael ma podobno informacje, wedle których Iran ma rozwijać bezzałogowe statki powietrzne i „inteligentne pociski”, którymi może uderzyć w państwo żydowskie.

Iran oficjalnie poinformował o zamiarze złamania porozumienia nuklearnego

Źródła: „The Times of Israel”, NCzas.com, PAP

REKLAMA