
Pomiędzy Bahamami a Florydą zaginął niewielki statek pasażerki. Amerykańska Straż Przybrzeżna przerwała poszukiwania po trzech dniach niepowodzenia.
9-metrowy statek Mako Cuddy Cabin opuścił w poniedziałek wyspy Bimini i następnego dnia miał dotrzeć do oddalonego o około 130 kilometrów miasta Lake Worth na Florydzie.
We wtorek straż przybrzeżna USA została poinformowana, że jednostka nie dotarła do celu i nie wiadomo, co się z nią dzieje.
Akcja poszukiwawcza była prowadzona przez trzy dni na morzu i z powietrza z udziałem służb ratowniczych. Przeszukano obszar o powierzchni 44 000 km2. Nie natrafiono na żaden ślad i oszukiwania zostały zawieszone.
– Nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodzin zaginionych osób. Zachęcam każdego, kto ma informacje o osobach na pokładzie, do jak najszybszego skontaktowania się z nami – oświadczył kapitan dowodzący poszukiwaniami.
Na statku przebywało 20 osób. Rzecznik Straży Przybrzeżnej powiedział, że poszukiwania będzie można wznowić, jeżeli pojawią się jakiekolwiek nowe informacje lub tropy w sprawie.