
Podczas wspólnej konferencji prasowej ministrowie Adam Niedzielski i Michał Dworczyk wypowiadali się nt szczepień i obecnej sytuacji pandemicznej w Polsce.
– Jesteśmy w krytycznym okresie, który zdecyduje, czy po 17 stycznia będziemy mogli dokonać kroku idącego w kierunku poluzowania lub – jeżeli sytuacja się pogorszy – nawet przewidywany jest ewentualny wariant obostrzeń – straszył podczas konferencji min. Adam Niedzielski.
Nasi rządzący postanowili się zlitować nad dziećmi, które do tej pory w godzinach szkolnych musiały odbywać areszt domowy. Teraz mają dostać możliwość korzystania ze świeżego powietrza w czasie ferii, które właśnie się zaczynają.
Niedzielski powiedział, że „w poniedziałkowym rozporządzeniu Rady Ministrów będzie dopuszczona możliwość przebywania dzieci na świeżym powietrzu w godz. 8-16 bez opieki ze strony dorosłych”.
Na konferencji zapowiedziano, że władza na bieżąco będzie informować o ilości przeprowadzonych szczepień.
– Od dziś zaczynamy codziennie publikować dane na temat szczepień, liczby osób zaszczepionych, dystrybucji szczepionek, te dane będą wraz z innymi danymi dotyczącymi COVID przedstawiane przez Ministerstwo Zdrowia przy pomocy kanałów informacyjnych Ministerstwa – powiedział Michał Dworczyk.
Obaj politycy komentowali dopuszczenie do szczepień osób nieuprawnionych. Skupili się głównie na sytuacja z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Z tłumaczeń polityków PiS śmieje się na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. „Słowa ministra zdrowia („nie ma potrzeby”…) znaczą jedno z dwojga: 1) Minister zwyczajnie „nie ogarnia” 2) PiS rozeznał, że wielu od nich też się zaszczepiło „w żadnym trybie”, więc nie chce, by się sprawdzanie szczepień poza kolejką rozlało na inne ośrodki niż lemingradzki WUM” – napisał publicysta.
Minister zapowiedział, że „w poniedziałek o godz. 8 rano kontrolerzy Narodowego Funduszu Zdrowia weszli do jednostki, która wykonywała szczepienia na rzecz WUM; w tej chwili trwa kontrola”.
Źródło: PAP, Twitter