Góralskie weto. Mieszkańcy Karpacza szykują bunt przeciw obostrzeniom

Karpacz - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Barbara Maliszewska
REKLAMA

Mieszkańcy Karpacza mówią dość. Polscy górale szykują się do referendum, aby sprawdzić, jak duże jest poparcie dla rozpoczęcia akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa i nieprzestrzegania rządowych obostrzeń.

Mieszkańcy Karpacza szykują się do referendum, które ma rozstrzygnąć, czy obywatele chcą przestrzegać rządowych restrykcji. Jak wiadomo indywidualny sprzeciw może być zbyt słaby i łatwo stłumiony przez władzę, warto więc dowiedzieć się jak wielu obywateli ma dość.

Inicjatywa, do której dołączył także burmistrz miejscowości, przygotowała następujące pytanie referendalne:

REKLAMA

Czy zgadzasz się na respektowanie nakazów, zakazów i ograniczeń praw i wolności obywatelskich wprowadzonych wbrew ustawom i Konstytucji RP poprzez rozporządzenia Rady Ministrów w związku ze stanem epidemii?

Burmistrz miasta przekonuje o dużej determinacji mieszkańców, przedsiębiorców, którzy utrzymują się głównie z turystyki w okresie zimowym. Czarę goryczy przelało niestosowanie się do własnych zapowiedzi ze strony rządu PiS.

Wojciech Rynglewski, pełnomocnik referendum, podkreśla, że „akcja nie jest wymierzona w lokalne władze, ale w rząd” i jest ona „formą obywatelskiego nieposłuszeństwa”.

Jak przekazał zebrana już została minimalna wymagana liczba podpisów pod referendum, jednak podpisy dalej są zbierane. Podobne nastawienie panuje w okolicznych miastach.

Oczekujemy, że do 17 stycznia rząd przedstawi harmonogram działań otwarcia turystki zimowej. Nasi przedsiębiorcy nadal nie wiedzą, czy naśnieżać stoki, czy nie. Inwestować dalej czy nie – powiedział Roman Krupa, wójt Kościeliska.

Górale buntują się przeciw rządowi. Zapowiadają, że nie zamkną biznesów. „Jestem wolnym człowiekiem” [WIDEO]

Źródło: money.pl/wyborcza.pl/nczas.com

REKLAMA