LIST katolików do rządu i prezydenta. „Wyrzekamy się szczepionek przeciwnych prawu Bożemu”

Szczepionka przeciwko koronawirusowi na tacy.
Szczepionka przeciwko koronawirusowi podana na tacy. (Fot. PAP/PA)
REKLAMA

Grupa katolików napisała list do rządu, prezydenta i Episkopatu ws. szczepionek. „GW” podaje, że list mógł powstać z inspiracji przemowami księdza Romana Kneblewskiego.

– Zgubne skutki takiego paskudztwa (wytworu inżynierii genetycznej) mogą się okazać po miesiącach lub po latach – pisze ks. Kneblewski na swoim profilu na Facebooku. – Przeraża naiwność potencjalnych ofiar. Toteż miłość bliźniego przynagla nas, aby ostrzegać – zaznacza kapłan.

Roman Kneblewski to „kapelan narodowców”. Duchowny od dłuższego czasu opowiada się przeciw szczepionkom i stoi w opozycji do kościelnego mainstreamu.

REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” próbuje wyśmiać list katolików i zrobić z osób wierzących przeciwników nauki. Osobom podpisanym pod listem przeciw szczepieniom nie chodzi jednak ani o chipy w szczepionkach, ani o to, że miałby powodować autyzm lub jakieś mutacje (to popularne teorie spiskowe).

Chodzi o wykorzystywane w produkcji szczepionek linie komórkowe abortowanych dzieci.

„My katolicy – Polacy, synowie i córki Rzeczypospolitej Polskiej wyznajemy wiarę w Boga Ojca Wszechmogącego, który jest Panem naszego zdrowia i życia, doczesnego i wiecznego. Wierzymy w Boga Ojca Wszechmogącego, który jest Stworzycielem nieba i ziemi, od którego zależy nasz byt. Wierzymy w Jezusa Chrystusa Syna Jego Jedynego, Pana naszego, któremu poddajemy całkowite panowanie nad naszą wolą, umysłem, sercem, naszymi ciałami i duszami. Wierzymy w Ducha Św. i wyrzekamy się na zawsze, całkowicie i nieodwołalnie wszystkiego, co sprzeciwia się prawu Bożemu i ma choćby pozór zła” – piszą katolicy.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”

REKLAMA