Rosa z PO oskarża Korwin-Mikkego o kłamstwa i… nie podaje żadnego

Janusz Korwin-Mikke, Monika Rosa Źródło: Wikimedia, collage
Janusz Korwin-Mikke, Monika Rosa Źródło: Wikimedia, collage
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke powiedział na Komisji Zdrowia kilka gorzkich słów. Wolnościowy poseł wie, gdzie ukuć, by zabolało wszystkich, bo jest teraz atakowany zarówno przez PO i PiS. Monika Rosa oskarża go o kłamstwa, ale żadnego nie wymienia.

– Na koronawirusa umarło mniej więcej tyle samo ludzi, a może trochę więcej, gdybyście nic nie robili. Za to umierało 16 tys. miesięcznie ludzi więcej, nie chorych na koronawirusa. Bo jak stoi 100 tys. wolnych łóżek, to 100 tys. ludzi nie może się leczyć na inne choroby – mówił Korwin-Mikke na posiedzeniu komisji.

– Jesteście mordercami! Powiedzmy to jasno, wy zabijacie ludzi! – podsumował działania rządu. – 16 tys. ludzi miesięcznie umiera w wyniku działań rządu polskiego – doprecyzował.

REKLAMA

Polityk nie ograniczał się jedynie do pisowskich polityków. Podczas krytyki szczepionek wbijał szpilę wszystkim po kolei.

– Różnica polega na tym, że Wy żyjecie w państwie opiekuńczym, krótko mówiąc ustroju niewolniczym, i Wy uważacie, że macie prawo szczepić niewolników. Opozycja też tak uważa – kontynuował. – Pani Zawisza (partia Razem – red.) powiedziała, że trzeba wszystkich wyszczepić. Wyszczepić to można sobie bydło, a nie ludzi – wskazywał.

Posłanka PO oskarża Korwina-Mikkego o kłamstwa. Nie mówi tylko o jakie

– Myślę, że wystąpienia pana Korwina-Mikke bardzo jasno pokazuje, jak bardzo potrzebujemy kampanii informacyjne i odkłamywania m.in. takich wystąpień – mówiła na posiedzeniu komisji Monika Rosa, posłanka ze Śląska.

– Bardzo prosiłabym o odniesienie się do tej wypowiedzi […] do wszystkich kłamstw, które zostały w tej wypowiedzi zawarte – mówiła dalej polityk Platformy.

Janusz Korwin-Mikke nie zamierzał dawać się obrażać. – Jakie kłamstwo zostało zawarte? Konkretnie! – domagał się odpowiedzi od Rosy.

Przewodniczący komisji, Tomasz Latos z PiS, nie chciał jednak dać Korwinowi-Mikkemu prawa do obrony.

– Nie przyzwoliłem panu na głos – cenzurował konfederatę polityk z Wielkopolski.

Parlamentarzystka ze Śląska tymczasem kontynuowała swój wywód i zupełnie nie miała zamiaru wyjawić, jakież to kłamstwa rzekomo wypowiedział lider partii KORWiN.

Jak widać ws. pandemii i szczepień PiS i PO zawiązały jakieś niepisany sojusz i wspierają się nawzajem – również w atakach na Konfederację.

REKLAMA