Celebryckie imprezy według Cejrowskiego. „Klepią się po pleckach i dogadują, że se załatwią szczepionkę…”

Wojciech Cejrowski. / foto: Prt Sc TVP2
REKLAMA

Wojciech Cejrowski w jednej z audycji radiowych odniósł się do sporawy celebrytów, którzy zostali zaszczepieni przez Warszawski Uniwersytet Medyczny bez kolejki.

Dziennikarz stwierdził, że podróżnik prowadził programy w największych stacjach telewizyjnych w Polsce, więc kto wie… może też mógłby liczyć na przyjęcie szczepionki poza kolejką.

Co na to Cejrowski?

REKLAMA

– Słowo celebryta, w moim kontekście, mi się nie podoba, dlatego, że ono oznacza ludzi, którzy celebrują, poza tym, że mogą mieć jakiś dorobek, np. można być aktorem typu młody Stuhr… bardzo dobrym i komikiem kiedyś był, ale potem wchodzą w taką fazę celebrowania samych siebie. Dorobek przestaje się liczyć…bywają u siebie w programach, na rautach… łażą i się celebrują, a dorobek gdzieś się chowa. Wielu celebrytów dorobku nie ma żadnego – mówił.

Podróżnik zdradził okoliczności w jakich znalazł się na takiej imprezie dekadę temu.  – Jakieś nagrody rozdawali, Polsat czy co… poszedłem na chwilę i wyszedłem po chwili – powiedział.

Dziennikarz zażartował, że wyszedł, bo otoczyli go wielbiciele. – Tłum wielbicieli mnie otacza, jak daję występy w Polsce albo na Jarmarku Dominikańskim – stwierdził Cejrowski.

Następnie powiedział jak wyglądają imprezki celebrytów.

– Natomiast na takich rautach to otaczają siebie sami celebryci, klepią się po pleckach i dogadują, że se załatwią szczepionkę… – opowiadał żartobliwie.

REKLAMA