Bill Gates mówi jedno, a robi drugie. Tak miliarder „walczy” z tzw. ociepleniem klimatu

Bill Gates. Foto: PAP/Panoramic
Bill Gates. Foto: PAP/Panoramic
REKLAMA

Bill Gates, który jest wielkim orędownikiem walki o środowisko, sam do głoszonych przez siebie zasad stosować się nie zamierza. Miliarder podobno chce kupić jednego z największych prywatnych przewoźników lotniczych. Jak wiadomo podniebne giganty najlepiej na emisję gazów cieplarnianych nie wpływają.

Należąca do Gatesa firma Cascade Investment włączyła się do polowania na kupno brytyjskiego przedsiębiorstwa Signature Aviation, które jest jednym z największych prywatnych przewoźników.

Co ciekawe, niedawno twórca Microsoftu stwierdził, że tzw. „globalne ocieplenie może być gorsze od koronawirusa”.

REKLAMA

Cascade Investment razem z amerykańskim przedsiębiorstwem Blackstone Group wyłożyło za brytyjskie linie 4,3 mld dol. Jedynym konkurentem w tym wyścigu jest inna amerykańska firma Carlyle Group.

Jednak już wcześniej Gates posiadał 19 proc. udziałów w Signature Aviation, co sprawia, że jest faworytem w walce o pozyskanie reszty udziałów.

Komentatorzy uderzają w Gatesa, zarzucając miliarderowi sprzeczność w poglądach dot. tzw. zmian klimatycznych.

Za niecały miesiąc ma ukazać się książka Gatesa pt. „Jak uniknąć katastrofy klimatycznej? Rozwiązania, które mamy i przełomy, których potrzebujemy”. Miliarder snuje w niej wielkie plany ograniczenia emisji gazów cieplarnianych na Ziemi do zera!

Jednocześnie chce kupić lotniczego giganta, który rocznie przewozi 1,6 mld pasażerów.

„Według raportu firmy lotniczej Honeywell Aerospace z 2019 roku każdy lot prywatnym odrzutowcem emituje do 40 razy więcej dwutlenku węgla na pasażera niż zwykły lot komercyjny. Internauci szybko zauważyli, że słowa Gatesa nie idą w parze z jego czynami” – przypomina o2.pl.

REKLAMA