Produkty halal nie mogą być produktami bio. Tak stanowi wyrok francuskiej Rady Stanu

Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Według francuskiej Rady Stanu produkty znakowane jako bioorganiczne nie są kompatybilne z produktami, które są znakowane jako zgodne certyfikacją religijną islamu, czyli żywnością halal.

Sprawą zajmowała się najwyższa instancja sądu administracyjnego, czyli Rada Stanu. Orzekła, że wyłączenie produktu „halal” ze stoiska „bio” „nie narusza wolności wyznania i nie jest dyskryminujące” dla muzułmanów.

Poszło o oficjalnie certyfikowane jako „halal”, „ekologiczne mięso” z uboju rytualnego. Rada Stanu pod sam koniec 2020 roku odmówiła takiemu produktowi przyznania certyfikatu „ekologicznego”. Poszło o wyroby firmy Bionoor. Jej wyroby etykietowane jako „halal” i „bio” zaskarżyło stowarzyszenie ochrony praw zwierząt OABA (Oeuvre d’Assistance aux Bêtes d’Abattoirs).

REKLAMA

„Bionoor” sprzedawał jako naturalną i zdrową żywność steki „halal” pod marką „Tendre France”. Rada Stanu stanęła na stanowisku ​​„wyłączenia certyfikacji rolnictwa ekologicznego dla mięsa zwierząt poddanych ubojowi bez uprzedniego ogłuszania”. Dodała, że taki zakaz „nie narusza wolności wyznania i nie jest dyskryminujący”.

Wyrok Rady Stanu poprzedziły opinie europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Unii Europejskiej z 2019 roku, które też uznały, że „logo europejskiej produkcji ekologicznej nie może być umieszczane na mięsie pozyskiwanym z uboju rytualnego”. Zabijanie zwierząt hodowlanych bez ogłuszania uznano za praktykę, która énie spełnia najwyższych standardów w zakresie dobrostanu zwierząt”.

Rada Stanu właściwie zatwierdziła opinie podjęte przez instytucje UE. Bionoor będzie musiał dodatkowo zapłacić 3000 euro, chociaż może jeszcze złożyć odwołanie do ETPC. Steki firmy pochodziły z mięsa zwierząt spoza przemysłowej hodowli. Okazuje się jednak, że rytualny sposób uboju przekreśla „ekologiczność” produktu.

Źródło: VA

REKLAMA