Dwa tysiące osób na pokazie Parku Światła. Prezydent pyta, czemu interweniowała policja [VIDEO]

Park Światła w Mysłowicach.
Park Światła w Mysłowicach działa mimo obostrzeń. Interweniowała policja. (Fot. YouTube/SILESIA FLESZ TVS/screen)
REKLAMA

Prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz zwrócił się do policji i sanepidu z prośbą o „wyraźne stanowisko” czy organizowane w mysłowickim Parku Słupna pokazy multimedialne są zgodne z prawem. Podkreślił, że w innych miastach policja przy tego typu wydarzeniach nie interweniuje.

W miniony weekend (9-10 stycznia) podczas pokazów iluminacji, które zgromadziły wielu mieszkańców, policja interweniowała w tym miejscu dwa razy, informując sanepid i prokuraturę o możliwych naruszeniach obostrzeń związanych w epidemią koronawirusa i ewentualnym popełnieniu przestępstwa.

„Po dzisiejszym komunikacie komendy miejskiej policji skierowałem do KMP i Sanepidu pismo, w którym proszę o wyraźne stanowisko ws. zgodności z prawem projekcji multimedialnych Park Światła odbywających się w Parku Słupna” – oświadczył prezydent Wójtowicz.

REKLAMA

„Podobne wydarzenia z powodzeniem odbywają się we Wrocławiu i w Krakowie, tam Policja nie podejmuje czynności i nie składa zawiadomień do Prokuratury. Wydarzenie w Mysłowicach realizuje prywatna firma od 6 stycznia”dodał na Facebooku.

Ogromne zainteresowanie

Biletowane pokazy Parku Światła organizuje firma zewnętrzna, w wydarzenie zaangażowały się mysłowickie instytucje samorządowe, które m.in. włączyły się w promocję.

„Pojawiła się u nas możliwość organizacji tego typu przedsięwzięcia i przyjęliśmy to zaproszenie do współpracy, chcąc umilić czas mieszkańcom odwiedzającym park, podobnie jak ma to miejsce w innych miastach” – powiedział dyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury Michał Skiba.

Organizatorzy przyznają, że liczba osób, które uczestniczyły w pokazach w ostatnich dniach przekroczyła ich oczekiwania. Z drugiej strony – jak argumentują – jest to park, w którym trudno regulować liczbę odwiedzających i można chodzić bez maseczek. Jeśli policja ma jakieś sugestie, organizatorzy chętnie się do nich dostosują – deklarował Skiba.

2 tys. widzów na pokazach. Policja tłumaczy interwencje

Policjanci zaznaczyli, że ich interwencje były związane ze zgłoszeniami nieprzestrzegania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Jak powiedział w poniedziałek PAP st. sierż. Damian Sokołowski z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach, mundurowi nie legitymowali uczestników wydarzenia, a ich działania dotyczyły samej organizacji pokazu.

Według policji, sobotniego wieczoru (9 stycznia) w pokazach w Parku Słupna udział wzięło około 600 osób. Mundurowi sporządzili wówczas dokumentację dla sanepidu i prowadzą czynności wyjaśniające.

Policja interweniowała także w niedzielę (10 stycznia), kiedy – według szacunków komendy – w pokazach uczestniczyło ok. 2 tys. widzów.

„Stróże prawa w obecności organizatora rejestrowali przebieg tego wydarzenia za pomocą kamer (…) Podjęte czynności i wydawane komunikaty do zachowania zgodnego z prawem pozwoliły na spokojne rozejście się uczestników tego wydarzenia bez żadnych incydentów” – opisywali policjanci.

„Będziemy sprawdzać czy organizator – w przypadku soboty – nie popełnił wykroczenia. Jeśli chodzi o niedzielę, kiedy w pokazie uczestniczyło 2 tys. ludzi, materiały trafiły do prokuratury, która oceni czy nie doszło do przestępstwa z art. 165 Kodeksu karnego (sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia wielu osób – red.)” – wskazał Sokołowski.

Prokuratura wchodzi do gry

Według policji, choć park jest rozległy, to jednak osoby, które oglądały pokazy tłoczył się w jednym miejscu, nie zachowując odstępów.

„To w gestii organizatora leży, żeby – wpuszczając tylu uczestników – zapewnić zachowanie odstępu” – przekonywał Sokołowski.

Dalsze decyzje w sprawie niedzielnej imprezy będzie podejmowała prokuratura. Okoliczności sobotniego zgromadzenia bada policja – pod kątem wykroczenia. Policjanci, na podstawie własnych materiałów, przesłuchań organizatorów i przedstawicieli firmy ochroniarskiej zabezpieczającej wydarzenie będą ustalać czy uczestnicy imprezy zachowali wymogi związane z reżimem sanitarnym.

Pokazy Parku Światła

Zaaranżowany w Parku Słupna Park Światła, w którym można oglądać plenerowe iluminacje i projekcje multimedialne, działa od 6 stycznia. Jak podawali przed kilkoma dniami organizatorzy, to bezpieczna atrakcja na świeżym powietrzu, która nie wymaga bezpośredniego kontaktu z żadnymi eksponatami, a elementy świetlnych instalacji zostały rozmieszczone na otwartej przestrzeni o powierzchni ponad 8 hektarów.

W zaproszeniach na imprezę znalazła się informacja, że „organizatorzy zobowiązują uczestników do przestrzegania regulaminu Parku Światła, a także przestrzegania zasad zachowania dystansu społecznego i do zasłaniania ust i nosa, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami”.

Park Światła ma działać w Mysłowicach do 24 stycznia.

REKLAMA