Globalne ocieplenie atakuje Gretę. Niespotykane opady śniegu w Szwecji. Część kraju sparaliżowana

Szwecję dotknęły niespotkane nawet jak na ten kraj opady śniegu. Zdj. ilustracyjne: PAP/Grzegorz Momot)
Zdj. ilustracyjne: PAP/Grzegorz Momot
REKLAMA

Do niespotykanych opadów śniegu doszło w środkowej Szwecji. Tysiące ludzi jest bez prądu. Zablokowany jest transport. Południe kraju odcięte jest od północy.

Nawet jak na warunki Szwecji centrum tego kraju dotknęły niespotykane opady śniegu i połączone z silnym wiatrem śnieżne burze. W położonych na północ od Sztokholmu gminach Örnsköldsvik, Östersunds i w hrabstwie Västernorrland w ciągu doby spadło 60 centymetrów ciężkiego śniegu.

Burze śniegowe ciągną się od Bałtyku po góry na zachodzie kraju. Wiatr i śnieg połamały drzewa oraz pozrywały linie trakcyjne tak, że nie kursują pociągi. Trzy z nich zablokowane są na torach. Uwięzionych w nich jest 130 osób. Nieprzejezdne są też drogi. W większości miejscowości pozamykane są szkoły.

REKLAMA

Południe kraju zostało odcięte od północy. W tysiącach gospodarstw nie ma prądu. Położone w Jämtland górskie miejscowości zagrożone są lawinami.

W środkowej Szwecji pierwszy raz od 10 lat ogłoszono alarm pogodowy 3 stopnia. Oznacza on ekstremalne warunki pogodowe, które mogą stanowić ogromne zagrożenie dla ogółu. Może również oznaczać poważne zakłócenia w funkcjonowaniu państwa i społeczeństwa. Ludzie powinni zostać w domach i na bieżąco zapoznawać się z komunikatami.

Prognozy na najbliższe godziny i dni są pesymistyczne. Podobne zjawiska mogą wystąpić na południe od centrum kraju i objąć Sztokholm.

REKLAMA