Przedsiębiorca ujawnia prawdę o pomocy od rządu. „Złodzieje nie pomagają – złodzieje zabierają”

Polacy największymi pesymistami w Europie.
(Zdj. pixabay.com)
REKLAMA

Grzegorz Durtan, przedsiębiorca z branży piwowarskiej z woj. kujawsko-pomorskiego, porusza na Facebooku temat pomocy od rządu dla przedsiębiorców. Jego wpis cieszy się sporą popularnością – ma ponad 100 udostępnień.

Przedsiębiorca ujawnia, jak rzeczywiście wygląda pomoc od rządu – władza okrada przedsiębiorców co miesiąc, mimo, iż nie mogą oni zarabiać. Poniżej wpis browarnika (pisownia oryginalna):

„Krótkie info dla moich znajomych, nie będących przedsiębiorcami, bo pytacie jak to jest, czy rząd nam POMAGA. Czy są te tarcze, jak sobie radzę prowadząc restauracje i browar. Kochani moi. Cała medialna i polityczna otoczka ukierunkowuje myślenie Wasze w złych kierunkach” – pisze na Facebooku przedsiębiorca.

REKLAMA

„Otóż nie, rząd mi nie pomaga i nigdy takiej pomocy nie oczekiwałem. Nie po to zakłada się firmę i bierze swój los w swoje ręce by liczyć na pomoc kogoś. Do rzeczy. Ta cała dyskusja, która się toczy o POMOCY i w której Wy uczestniczycie pytając mnie, jest jak pytanie typa co pali mu się dom, czy ktoś pomógł mu ogródek podlać bo trawa wysycha” – pisze dalej Durtan.

„Otóż pod całą dyskusją o tarczach i o pomocy, którą rząd przeciąga jak tylko może ukrywa się fakty o których większość po prostu nie wie. Otóż rząd pod przykrywką dyskusji i rozmowach o pomocy CO MIESIĄC przedsiębiorców, którzy prowadzą zamknięte branże OKRADA ze składek ZUS, które płacimy za zatrudnionych, dla których nie ma pracy, koncesji za alkohole, które pobiera z góry a z których nie możemy praktycznie korzystać – NIE WAŻNE – nikt o tym nie mówi – MACIE PŁACIĆ. Kosztów stałych prowadzenia działalności które liczy się w kilkunastu, kilkudziesięciu tysiącach, które powstają przez brak możliwości prowadzenia działalności wprowadzonej w sposób nielegalny. Nie piszę tu o tym, że nie możemy zarabiać przez zamkniecie tylko, że ponosimy koszty stałe wynikające z umów długoterminowych” – czytamy dalej.

„Ten post piszę nie po to, żeby się żalić bo myślę, że większość przedsiębiorców wyrobiła sobie już tyłek tak twardy jak pięty pielgrzymów, ale piszę po to byście nie pytali mnie już kochani czy dostaję POMOC. Po prostu irytujące jest to, że cała otoczka medialna i rządowa sprawiła, że instytucja jaką jest rząd, która OKRADA i w tym momencie działa jako ZŁODZIEJ jest traktowana jako instytucja która ma dla nas nieść POMOC. ZŁODZIEJE NIE POMAGAJĄ. ZŁODZIEJE ZABIERAJĄ. Nawet jak dadzą Ci cukierka byś ich wpuścił do siebie” – kończy wpis przedsiębiorca.

REKLAMA