
Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, były bokserski mistrz świata w wadze junior ciężkiej, trafił do warszawskiego więzienia. Pięściarz posiedzi za kratkami pięć miesięcy.
Informację w rozmowie z „Super Expressem” potwierdził promotor Włodarczyka, Andrzej Wasilewski.
– Trafił do aresztu na warszawskim Służewcu w ostatni piątek – wyjawił promotor.
Włodarczyk został skazany na pięć miesięcy więzienia. Powód? Prowadzenie samochodu pomimo sądowego zakazu.
– Krzysiek miał sądowy zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi. Złamał go i teraz musi swoje odsiedzieć – przyznał w rozmowie z „SE” Wasilewski.
Zaskakujący obrót spraw na Twitterze skomentował dziennikarz Leszek Dudek.
„Diablo gra w swojej lidze. Niemożliwy typ. Lubię chłopa bardzo, ale on grał w GTA Warszawa od wielu lat, limit szczęścia się trochę wyczerpał” – napisał.
Krzysztof Włodarczyk – kariera bokserska
Ostatnią zawodową walkę Włodarczyk stoczył w listopadzie 2019 roku. W Zakopanem pokonał na punkty Gabończyka Taylor Mabikę. Pomimo 39-lat na karku zapewniał, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa na zawodowym ringu. Przewidywał, że kolejną walkę może stoczyć już w pierwszym kwartale tego roku. Tymczasem za kratkami posiedzi do czerwca, więc powrót na ring znacznie się opóźni.
W całej karierze Włodarczyk stoczył 63 walki, z czego 58 wygrał (39 przez nokaut), 4 przegrał i zanotował 1 remis. Był mistrzem świata organizacji WBC, IBF i IBC.
Diablo gra w swojej lidze. Niemożliwy typ. Lubię chłopa bardzo, ale on grał w GTA Warszawa od wielu lat, limit szczęścia się trochę wyczerpał.
— Leszek Dudek (@LeszekDudek) January 14, 2021