Super-ZOMO we Francji. Nowe czasy, nowe wyzwania?

Oddział CRS Fot. Wikipedia
REKLAMA

W czasie licznych we Francji demonstracji, porządku w sytuacjach krytycznych strzeże słynna CRS (Compagnies Républicaines de Sureté), czyli Republikańska Kompania Bezpieczeństwa. To wyspecjalizowana jednostka policyjna przywracająca w czasie różnych burd i zadym porządek.

CRS czeka jednak ewolucja, a według stacji Europy 1, już latem tego roku powstaną na ich bazie nowe specjalne jednostki zajmujące się tłumieniem zamieszek. Ma być nowa nazwa, nowy sprzęt, nowe cele i więcej środków materialnych do dyspozycji.

Nowe jednostki nie zastąpią CRS, ale będą działać jako ich uzupełnienie. Mów się o Siłach Szybkiego Wsparcia (FAR), jednostce bardziej egalitarnej. Pierwszy taki oddział zasili 200 policjantów z CRS i będzie bazował w Bièvres (departament Essonne).

REKLAMA

Sześć lub siedem podobnych jednostek ma zostać utworzonych wokół największych aglomeracji miejskich we Francji. Chodzi zwłaszcza o zwalczanie „przemocy miejskiej”.

Sytuacja bezpieczeństwa w kraju od lat się degraduje, zwłaszcza na przedmieściach dużych miast. Doszły też do tego duże protesty społeczne, często z udziałem „zadymiarzy” z anarchistycznych „Czarnych Bloków”. Byłaby to więc odpowiedź na tego typu wyzwania.

Każda jednostka FAR będzie się składać z 200 funkcjonariuszy policji podzielonych na dwie grupy. Rekrutacje będzie odbywała głównie w szeregach funkcjonariuszy CRS, przejdą oni nowe szkolenie. Każda z grup będzie skoszarowana tydzień na tydzień i gotowa do działania 24 godziny na dobę.

Przypomina to trochę działania straży pożarnej, ale też i o gaszenie „pożarów” społecznych tu często chodzi. Docelowo jednostka ma być gotowa do wyjazdu na interwencję w ciągu 15 minut od ogłoszenia alarmu.

Jednostki będą miały nowocześniejszy sprzęt, od lżejszych hełmów, ognioodporne mundury, po lżejsze i szybsze pojazdy z napędem 4×4, zdolne nawet do przełamywania barykad. Ich funkcjonariusze będą też lepiej zarabiali. Nowe czasy, nowe wyzwania? Rząd się nie tylko „sam wyżywi”, ale i zawsze obroni?

REKLAMA