
W Częstochowie otworzył się, mimo obostrzeń, lokal „Restauracja 69”. Na otwarciu pojawił się m.in. policja i sanepid. Poseł Konfederacji, Grzegorz Braun, wyganiał niechcianych gości „zdalnie” z ekranu komputera.
Już nie tylko „Góralskie Veto”, na portalu tarnogorski.info piszą o „Jurajskim Vecie”. W ramach akcji #otwieraMY w Częstochowie otworzyła się „Restauracja 68”.
Na otwarciu pojawili się policjanci i inspekcja sanitarna. Funkcjonariuszy przywitał właściciel lokalu, który połączył się przez komputer z posłem Konfederacji – Grzegorzem Braunem.
Przedstawiciel tradycjonalistycznego skrzydła Konfederacji wyprosił z knajpy mundurowych. Braun stwierdził, że w restauracji miały odbywać się prace zespołu parlamentarnego.
– Bardzo proszę przedstawicieli policji, aby przyłączyli się do udziału w posiedzeniu naszego zespołu, albo żeby natychmiast opuścili lokal, ponieważ jeśli tego nie uczynią, to będę rozumiał, że naruszają oni powagę Sejmu RP i utrudniają wykonywanie funkcji kontrolnej przypisanej parlamentowi, a mnie utrudniają wykonywanie mandatu posła – mówił poseł z ekranu komputera.
– Czy państwo przyszli zamówić kawę lub herbatę? Jeśli tak, to proszę siadać i zamawiać, a jeśli nie to proszę nie przeszkadzać w procedowaniu zespołu parlamentarnego – oznajmił.