Aron Domżała i Maciej Marton zajęli trzecie miejsce w Rajdzie Dakar w klasie pojazdów UTV. Tuż za podium, na czwartych miejscach dojechali Jakub Przygoński w rywalizacji samochodów, jadący quadem Kamil Wiśniewski oraz druga polska załoga UTV.
Czternaste zwycięstwo odniósł Francuz Stephane Peterhansel (Mini). Domżała z Martonem po raz trzeci jechali w Dakarze. Za pierwszym razem, jeszcze w Ameryce Południowej, zabłądzili. Ich auto dopiero po paru dniach wydobyto z kanionu helikopterem. Przed rokiem, startując już w klasie UTV, od początku prześladowały ich problemy techniczne.
W tym roku jeszcze na półmetku prowadzili. Jednak i tym razem nie obyło się bez problemów z pojazdem. Straty nie były jednak duże i ukończyli rajd na podium.
Świetnie spisały się także pozostałe dwie polskie załogi. Kierowcami byli debiutujący w Dakarze bracia Goczałowie, którzy mieli u boku doświadczonych pilotów. Michał z Szymonem Gospodarczykiem zajęli czwarte miejsce, a Marek z Rafałem Martonem – ostatecznie uplasowali się na miejscu ósmym.
Jadący Toyotą Przygoński z niemieckim pilotem Timo Gottschalkiem zajęli czwarte miejsce w klasie samochodów. 35-letni kierowca Orlen Teamu po raz 12. startował w Dakarze (po raz szósty w samochodzie) i powtórzył swój najlepszy wynik sprzed dwóch lat, gdy kierował Mini.
W rywalizacji quadów Kamil Wiśniewski pozostał na czwartym miejscu. Dwa razy był na etapowym podium. Najlepszy okazał się w tej kategorii Argentyńczyk Manuel Andujar. Wystartowało 16 zawodników, a ukończyło rajd 11.
Wśród motocyklistów wygrał Argentyńczyk Kevin Benavides. Po raz pierwszy od 1987 roku dwa czołowe miejsca zajęli kierowcy Hondy, a drugi był Amerykanin Ricky Brabec. Jedyny Polak pozostały w stawce, 19-letni Konrad Dąbrowski (KTM), zajął w dakarowym debiucie 28. miejsce.
W kategorii ciężarówek klasą dla siebie jak zwykle były rosyjskie Kamazy. Wygrał Rosjanin Sotnikow, a jego rodacy zajęli także dwa kolejne miejsca. Ostatni etap wygrał jednak Czech Martin Macik.
Cieniem na ostatnim dniu Dakaru położyła się wiadomość o śmierci francuskiego motocyklisty Pierre’a Cherpina, który miał wypadek na 7. etapie i zmarł pięć dni później wskutek odniesionych obrażeń. To 67. ofiara tej organizowanej od 1979 roku imprezy.
Źródło: PAP
