Amazon, Apple i Google w zmowie? „To bardzo, bardzo interesujące. Wszyscy zadziałali dokładnie tego samego dnia”

John Marze, szef platformy Parler zapowiada uruchomienie jej do końca stycznia. foto: YouTube
John Marze, szef platformy Parler zapowiada uruchomienie jej do końca stycznia. foto: YouTube
REKLAMA

Giganci technologiczni Amazon, Apple i Google aż do ostatniej chwili nie dali serwisowi społecznościowemu Parler żadnych sygnałów, że groźby dotyczące uniemożliwienia pobierania aplikacji były „śmiertelnie poważne” – powiedział szef Parlera John Matze w rozmowie ze stacją z Fox News.

W weekend po zamieszkach, do których doszło 6 stycznia na Kapitolu, Parler został usunięty z Google Play i Apple App Store. Wkrótce potem Amazon Web Services odłączyło Parler od swoich serwerów.

„To bardzo, bardzo interesujące. Wszyscy zadziałali dokładnie tego samego dnia, bez wcześniejszego zasygnalizowania, że jest jakiś poważny lub istotny problem z naszą aplikacją. Ale (…) wszyscy tego samego dnia wysyłają nam te bardzo groźne zawiadomienia” – powiedział Matze.

REKLAMA

Jak dodał, Parler próbował rozmawiać z gigantami technologicznymi. Jednak nie mieli możliwości skontaktowania się z firmą Google. Apple też zignorowało próbę rozmowy. „A Amazon, jak zwykle, mówił w zasadzie: +Och, nie zauważyłem żadnych istotnych problemów. Nie ma żadnych problemów+ (…) Nie mieliśmy żadnych prawdziwych oznak, że to było śmiertelnie poważne” – oświadczył Matze.

Według Matze Parler był najszybciej rozwijającą się platformą mediów społecznościowych w pierwszych dniach 2021 roku. Miał prawie 1 mln nowych kont, założonych ostatniego dnia przed zdjęciem serwisu przez Amazon Web Services.

Matze w wywiadzie dla FoX News skonstatował: „byliśmy numerem jeden w App Store. Byliśmy przed Facebookiem, przed TikTokiem, przed YouTube, przed Instagramem, przed każdą aplikacją w App Store w Stanach Zjednoczonych. Byliśmy numerem jeden.”

Źródło: PAP

REKLAMA