HIT DNIA! Szokujące wpisy na Twitterze Marka Suskiego [FOTO]

Marek Suski Źródło: PAP
Marek Suski Źródło: PAP
REKLAMA

Na Twitterze posła PiS Marka Suskiego pojawiły się szokujące wpisy. Polityk przekazał, że doszło do włamania na jego konto, a kompromitujące wpisy na Twitterze polityka wiszą już dobrą godzinę.

To rozgrzewa dziś od rana polskiego Twittera. Po godzinie 9 na koncie Marka Suskiego, które do tej pory nie było zbyt aktywne pojawiła się seria zaskakujących wpisów.

Wpisy na Twitterze Suskiego

Najpierw pojawił się wpis następującej treści: Zachowanie niektórych kobiet jest niedopuszczalne i przekracza wszelkie moralne granice. W tej sytuacji jestem zmuszony przedstawić swoje dowody, aby powstrzymać molestowanie seksualne wobec mnie.

REKLAMA

Już po kilku dniach zacząłem otrzymywać od niej zdjęcia o charakterze intymnym. Wielokrotnie wzywałem do zaprzestania prześladowań, ale niestety te działania nie przyniosły rezultatu. Jestem zmuszony powstrzymać molestowanie seksualne – napisano dalej.

I kolejne dwa tweety z „dowodami”, o których mowa wyżej.

– Będę wykorzystywał wszystkie moje polityczne możliwości, będę zwracał się osobiście do Kaczyńskiego, żeby Szarzyńska już nigdy nie pojawiła się na polskiej scenie politycznej. Dziś opublikowała na Instagram, nowe zdjęcia – czytamy na Twitterze posła.

„Miałem włamanie”

Cała sprawa jest oczywiście zwyczajnym żartem, który zrobił posłowi ktoś przejmując jego konto. Mimo wszystko, nawet Marek Suski nie byłby chyba w stanie zamieścić takich wpisów.

– Miałem włamanie na Twitterze. Nie dość, że się włamali, to jeszcze zmienili kody dostępu, więc nie mogę tam z powrotem wejść. Rzecznik prasowy wyda komunikat, a ja zgłaszam sprawę, bo muszę odzyskać konto – powiedział w rozmowie z Interią Suski.

No cóż, trudno uwierzyć, by poseł sam zamieścił takie wpisy, a to że są one ciągle dostępne uwiarygadnia wersję o utracie dostępu do konta. To nie pierwsze włamanie na konto polityka PiS-u.

Trzeba jednak postawić kwestię podstawową, jeżeli tak samo dobrze zarządzają krajem i walczą ze złowrogim wirusem, jak chronią swe konta w mediach społecznościowych, to jesteśmy straceni.

REKLAMA