
To rekordowa rekwizycja broni we Francji. Policja zatrzymała kilka… ton uzbrojenia. W tym karabiny szturmowe, karabiny maszynowe i pistolety automatyczne oraz amunicję. Arsenał odnaleziono 16 stycznia.
Broń była zdeponowana w kilku domach regionu L’Est i w Regionie Paryskim. Znaleziono ją po rewizjach w 10 domach. Ich lokatorów zatrzymano. Akt oskarżenia dotyczący nielegalnego handlu bronią postawiono już pięciu osobom.
Wśród „magazynierów” jest dwóch żołnierzy, ale i byli oficerowie armii. Arsenał miał zaopatrywać w broń zorganizowane grupy przestępcze. Dostawcami mają być byłe kraje Jugosławii. W przypadku zajęcie się tym handlem żołnierzy w grę wchodzą nie tylko pieniądze, ale podobno także ich zamiłowanie do gromadzenia broni.
Zaopatrywali się w broń z Bałkanów, ale także kupowali ją od kolekcjonerów, dokonywali renowacji i odsprzedawali. Ceny wahały się w granicach od 2000 do 4000 euro za długą broń i od 1000 do 1500 euro za pistolety.
Do głównych klientów należeli handlarze narkotyków. W ostatnich tygodniach i miesiącach w kilku francuskich miastach dochodziło do częstych porachunków dilerów z użyciem broni palnej.
Źródło: France Info