Pijany polityk Nowej Lewicy wypadł z drogi i dachował w rowie

Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Policja - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

– Lokalny polityk Nowej Lewicy Robert Plech jadąc samochodem wypadł z drogi i dachował. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że jest pijany – informuje „Gazeta Wyborcza”.

– Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że kierowca samochodu Mercedes stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu – relacjonuje , oficer prasowy KMP w Kielcach.

„Funkcjonariusze ustalili także, że za kierownicą auta siedział 45-letni mieszkaniec powiatu koneckiego. Był pod wpływem alkoholu. Wstępne badanie alkomatem wskazało, że mężczyzna miał 2,3 promila alkoholu w organizmie” – podaje TVP INFO.

REKLAMA

Zdarzenie miało miejsce ok. godziny 22. w Zaborowicach w gminie Mniów.

Za kółkiem siedział pijany lewicowy polityk

TVP INFO podaje, że „z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowcą był kandydat SLD na burmistrza Końskich, radny powiatu koneckiego i szef Nowej Lewicy na Konecczyźnie Robert Plech”. „Gazeta Wyborcza” pisze natomiast wprost, że był to właśnie lewicowy polityk.

Robert Plech zrezygnował już z przewodniczenia powiatowym strukturom partii – grożą mu jednak poważniejsze konsekwencje.

– Pobrano mu także krew do dalszych badań w szpitalu. Jeśli wynik z alkomatu się potwierdzi, postawione mu zostaną zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym – powiedział GW Karol Macek z policji w Kielcach.

Źródło: „Gazeta Wyborcza”, TVP INFO

REKLAMA