Mentzen: Gdyby wszyscy restauratorzy postanowili się otworzyć, to rządowi zabrakłoby urzędników do wystawiania kar

Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen, Konfederacja. Foto: fb/Sławomir Mentzen
REKLAMA

Sławomir Mentzen gościł w „Poranku Siódma9”. Polityk Konfederacji namawiał przedsiębiorców do obywatelskiego nieposłuszeństwa.

– Nie ma zgody na dalszy lockdown, który nie jest umocowany prawnie – podkreślał dr Sławomir Mentzen. – Po doświadczeniach ostatnich miesięcy doszliśmy do wniosku, że jedynym sposobem dotarcia do rządu, jest jakaś forma oporu – dodał.

Jak podkreślał, „obecne obostrzenia są nielegalne”. – Mamy już wyroki WSA, które unieważniają kary nakładane na przedsiębiorców przez sanepid – wskazał.

REKLAMA

Polityk Konfederacji odniósł się także do nieoficjalnych informacji dotyczących prognozowanej daty odmrażania gospodarki. Jak podkreślał, może opierać się tylko na informacjach, które przedsiębiorcy mieli usłyszeć od rządu.

– Przedstawiciele organizacji branżowych dowiedzieli się od rządu, że powinni się szykować na otwarcie w kwietniu. Dla części restauracji, czy hoteli oznacza to bankructwo – stwierdził.

Zwrócił się także do przedsiębiorców. – Apeluję o otwieranie biznesów przy jednoczesnym zapoznaniu się z ryzykiem kar, które się z tym wiążą. Gdyby wszyscy restauratorzy postanowiliby się otworzyć, to rządowi zabrakłoby urzędników do wystawiania kar – wskazał.

Członek Konfederacji zwrócił również uwagę, że zapewnienia rządu nie mają pokrycia w rzeczywistości. Jego zdaniem, rząd nie kieruje się sytuacją w kraju, tylko „kopiuje decyzje niemieckie”.

– Ja pamiętam słowa o tym, że drugiego lockdownu nie będzie. Następnie miała być narodowa kwarantanna do 17 stycznia. Wyraźnie widać, że nasz rząd kopiuje decyzje niemieckie. Dlatego podejrzewam, że obostrzenia zostaną ponownie przedłużone. Mam nadzieję, że bunt przedsiębiorców zmieni decyzje rządu – przyznał.

Mentzen podkreślał również, że jego zdaniem rząd przesadnie reaguje na mniemaną pandemię. – Koronawirus nie jest czarną dżumą. Da się z nim żyć. Dla zdecydowanej większości społeczeństwa jest to choroba zupełnie nieszkodliwa. Nie zgadzam się z taką wizją świata, że zamykamy wszystko, aby chronić społeczeństwo – skwitował.

Źródło: Radio Warszawa

REKLAMA