Monika, żona byłego ministra PO Sławomira Nowaka, miała pomagać mu ukryć majątek. Grozi jej 5 lat więzienia

Sławomir Nowak. Foto: PAP
Sławomir Nowak. Foto: PAP
REKLAMA

Żona Sławomira Nowaka, Monika miała pomagać mężowi w ukrywaniu majątku pochodzącego z korupcji – pisze w środę tygodnik „Gazeta Polska”. W styczniu Monika N. usłyszała zarzut popełnienia czynu polegającego na poświadczeniu nieprawdy w dokumencie – dowiedział się tygodnik w prokuraturze.

Jak przypomina tygodnik, niedawno sąd przedłużył o kolejne trzy miesiące (do połowy kwietnia br.) Sławomirowi Nowakowi areszt tymczasowy. „Były polityk PO przebywa tam od końca lipca 2020 roku. Prokuratura Okręgowa w Warszawie podejrzewa go o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, korupcję i pranie brudnych pieniędzy. W sumie Nowak miał przyjąć ponad 3 mln zł łapówek. Zarzuty dotyczą głównie lat 2016–2019, gdy kierował Ukrawtodorem, ukraińską agencją drogową” – czytamy.

Jednak jak dowiedziała się „GP”, pod lupą śledczych znalazła się również jego żona Monika, od lat prowadząca gabinet dentystyczny w Gdańsku. Z ustaleń „GP” wynika, że według śledczych miała ona pomagać mężowi w ukrywaniu majątku pochodzącego z korupcji. „W styczniu 2021 roku Monika N. usłyszała zarzut popełnienia czynu polegającego na poświadczeniu nieprawdy w dokumencie” – potwierdziła tę informację tygodnikowi Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

REKLAMA

„GP” informuje przy tym, że żona Nowaka i prowadzona przez nią działalność gospodarcza już latem 2020 roku znalazła się pod lupą śledczych. Wtedy to były polityk PO usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie pierwsze zarzuty korupcyjne i trafił do aresztu tymczasowego.

Jeśli chodzi o jego żonę – jak czytamy w tygodniku – to śledczy odkryli, że kobieta miała pomagać mężowi w ukrywaniu pochodzącego z korupcji majątku. Niespełna pół roku po aresztowaniu jej męża została wezwana do prokuratury na przesłuchanie w charakterze podejrzanej. – Nie stawiła się w pierwszym terminie, usprawiedliwiła jednak nieobecność – powiedziała „GP” osoba związana z organami ścigania.

Ostatecznie Monika K. usłyszała zarzut z art. 271 Kodeksu karnego – poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Grozi jej do 5 lat więzienia. „GP” próbowała skontaktować się z żoną byłego polityka za pośrednictwem jej gabinetu dentystycznego, co się nie udało. „Na prośby o kontakt nie odpowiadała także adwokat Joanna Broniszewska, reprezentująca Sławomira Nowaka” – informuje gazeta.

Tygodnik pisze także kim jest żona Nowaka. Monika N. to z wykształcenia stomatolog. Pod koniec lutego 2006 roku otworzyła w Gdańsku gabinet dentystyczny. Od tego czasu świadczy swoje usługi za pośrednictwem jednoosobowej działalności gospodarczej o nazwie „Dentalhouse”. Jak czytamy, lata temu trójmiejskie media okrzyknęły ją „boginią w ciele dentystki”. Jednak w ich zainteresowaniu znalazła się nie z racji wykonywanego zawodu, lecz dlatego, że jest żoną Sławomira Nowaka, wówczas wpływowego polityka PO, należącego do grona najbardziej zaufanych ludzi Donalda Tuska

REKLAMA