
Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden, wyznał, że prezydent Donald Trump podtrzymał tradycję i napisał do niego „bardzo życzliwy list”.
– Prezydent [Donald Trump – red.] napisał bardzo życzliwy list – powiedział Joe Biden podczas konferencji prasowej w gabinecie owalnym. – Ponieważ to kwestia prywatna, nie będę o tym mówić, dopóki nie porozmawiam z nim – zastrzegł.
Więcej na ten temat powiedział jeden z doradców Donalda Trumpa. Wyjawił, że list do Joego Bidena jest „osobistą notatką”, którą sporządził Trump.
„Nowoczesną tradycją jest, że ustępujący prezydenci pisali listy do swoich następców i zostawiali je im w Gabinecie Owalnym […]. Chociaż może się to wydawać zaskakujące, Trump podtrzymał tę tradycję, mimo że zignorował każdy inny element pokojowego przekazania władzy. Ma to jednak związek z tym, jak entuzjastycznie on sam zareagował z powodu listu, który otrzymał od prezydenta Baracka Obamy” – czytamy na portalu telewizji CNN.
Rzeczywiście pamiętamy, że Donald Trump bardzo docenił list, który zostawił mu Obama. – Był obszerny, złożony i przemyślany. Napisanie go musiało zająć dużo czasu. Doceniam to – powiedział Trump w wywiadzie dla ABC News.
Źródło: CNN, ABC News
Pewnie tak biega:
Jakżeś już bucu wygrał oszukując – to teraz bierz klamoty i do roboty !!!
Nie, ale rownie bezczelny:
„Joe, ale wiesz ze to ja wygralem wybory.”
Choc to pewnie tylko zajawka z wlasnie upadajacego trendu Q-minionkow.
Ha, ha, ha!!! 10/10
napisal mu „nie rob mojego bledu, uwazaj na 7ydow”.