Hiszpanka miała umrzeć na koronawirusa. Dziewięć dni po „pogrzebie” wróciła do domu opieki

Na całym świecie, w ciągu ostatnich ośmiu dni, liczba zgonów wywołanych przez COVID-19 podwoiła się. Foto: Pixabay
Na całym świecie, w ciągu ostatnich ośmiu dni, liczba zgonów wywołanych przez COVID-19 podwoiła się. Foto: Pixabay
REKLAMA

Jak przekazano rodzinie 85-latka z domu opieki miała umrzeć na koronawirusa. Oczywiście zgodnie z procedurami bliscy nie mogli pożegnać się ze zmarłą. Po dziewięciu dniach okazało się, że pomylono ją z kim innym.

85-letnia kobieta miała umrzeć na koronawirusa, jednak powróciła ona po dziewięciu dniach od czasu pochówku do domu opieki.

Po pomyleniu nazwisk, rodzina Rogelii Blanco została poinformowana, że emerytka zmarła na Covid-19 13 stycznia, a jej pogrzeb odbył się dzień później – opisuje sprawę dziennik „La Voz de Galicia”.

REKLAMA

Oczywiście zgodnie z obecnie obowiązującymi procedurami rodzinie nie pozwolono wziąć udziału w pogrzebie, nie zidentyfikowała ona także ciała kobiety.

Po dziewięciu dniach od pochówku kobieta powróciła do domu opieki w Xove, w północnej Hiszpanii. Przez ten czas była w innym ośrodku, gdzie była poddana specjalistycznemu leczeniu.

W domu opieki przebywa także mąż rzekomo zmarłej kobiety. – Nie mogłem w to uwierzyć. Płakałem po śmierci mojej żony – powiedział Ramón Blanco.

REKLAMA