Niemcy „uczcili” pamięć pomordowanych w Auschwitz. Tęczowa opaska kapitana i chorągiewki podczas meczu

Tęczowa opaska kapitana Fot. Twitter
Tęczowa opaska kapitana Fot. Twitter
REKLAMA

27 stycznia przypada 76. rocznica wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz. Datę tę postanowili uhonorować piłkarze Augsburga. Jednak w ramach upamiętnienia tego wydarzenia nie obyło się bez sześciobarwnych akcentów ruchu LGBT.

Z okazji 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz kapitan Augsburga w meczu 18. kolejki miał założyć tęczową opaskę. Ponadto przed wczorajszym spotkaniem z Unionem Berlin ustawiono sześciobarwne chorągiewki w narożnikach, a także podświetlono sam stadion w barwach LGBT.

W ten sposób Niemcy postanowili uczcić pamięć ofiar niemieckich zbrodni w obozie Auschwitz. „Kapitan Augsburga zagra dziś z tęczową opaską, chorągiewki na boisku będą miały tęczowe flagi, a stadion zaświeci w tęczowych kolorach. Klub poinformował, że to część obchodów 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz (27.01), walki z dyskryminacją, okrucieństwem i brakiem tolerancji” – poinformował Marcin Borzęcki.

REKLAMA

Dziennikarz przypomniał, że to część powstałej w 2004 roku inicjatywy „Nigdy więcej”, która miała walczyć z dyskryminacją i dbać o pamięć ofiar. Organizuje ona cykliczne wydarzenie „Dzień Pamięci w niemieckiej piłce nożnej”. W tym roku obchody skupiają się na „napiętnowanych, brutalnie prześladowanych i mordowanych ze względu na swoją tożsamość seksualną i płciową”.

„27 stycznia zostanie m. in. wypuszczony podcast o życiu gejów w piłce z udziałem T. Hitzlspergera (autor coming outu po karierze)” – dodał Borzęcki. Podcast jest wyprodukowany przez kibiców. Pierwszy odcinek nosi tytuł „Gdzie do cholery są inni? – Dlaczego nie wyjdą aktywni zawodowcy piłkarscy?”. Gościem ma być m.in. Marcus Urban, który publicznie przyznał się do homoseksualizmu.

„FC Augsburg sprzeciwia się dyskryminacji, zapominaniu o nieludzkich okrucieństwach w czasach narodowego socjalizmu i opowiada się za kosmopolitycznym i tolerancyjnym społeczeństwem” – donosił z dumą queerowy niemiecki portal.

To się dzieje naprawdę…

Źródła: Twitter/Queer.de

REKLAMA