Terroryści lgbt zaatakowali ładunkami wybuchowymi kościół w pobliżu Los Angeles. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
W sobotę nad ranem nieznani sprawcy obrzucili ładunkami wybuchowymi kościół baptystów First Works Baptist Church w El Monte, niedaleko Los Angeles w Kalifornii. W wyniku eksplozji wnętrze świątyni zostało zniszczone, na szczęście nie odnotowano żadnych ofiar. Rzecznik policji, porucznik Christopher Cano, powiedział dziennikarzom na miejscu zdarzenia, że wnętrze kościoła zostało zniszczone, a eksplozja wybiła wszystkie okna i witraże. Mury kościoła zostały od zewnątrz pokryte obrzydliwymi graffiti.
Jak każdym przypadkiem ataku terrorystycznego sprawą zajęło się Federalne Biuro Śledcze (FBI). Śledztwo dopiero się zaczęło, ale wszystko wskazuje na to, iż za zamachem stoją terroryści związani z ideologią lgbt.
W świątyni prowadzone jest nauczanie wykazujące łamanie przykazań, deprawację i inne krzywdy, jakie wyrządza ideologia lgbt. Pastor Bruce Mejia otwarcie sprzeciwia się legalizacji „małżeństw” homoseksualnych, przez co publicznie oskarżany jest o homofobię. Bojówki lgbt prowadziły pikiety przed kościołem. Motłoch wywrzaskiwał przez megafony i zakłócał nabożeństwa.
Zadymiarze domagają się od władztw hrabstwa Los Angeles zamknięcia świątyni i wydania zakazu prowadzenia w niej nauczania i nabożeństw pod pretekstem szerzenia „mowy nienawiści”. Samozwańcza organizacja od tropienia „nienawiści” Southern Poverty Law Center, działająca na podobnej zasadzie jak założony w Polsce przez kryminalistę, oszusta Rafała Gawła, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, oznaczył świątynię jako „ośródek homofobii”.
