Polski rząd pokłada ogromne nadzieje w szczepionkach. Koronawirusową politykę i ewentualny powrót do „normalności” sprzed ogłoszonej pandemii uzależnia się od wyszczepienia społeczeństwa. Cały plan może wziąć w łeb. Michał Dworczyk poinformował właśnie, że kolejna dostawa szczepionki do Polski została wstrzymana.
Tym razem chodzi o preparat Moderny. We wtorek, 26 stycznia do Polski miała trafić pierwsza partia szczepionki tej firmy. Wiadomo, że na razie do tego nie dojdzie.
– Niestety dzisiaj rano przyszła do nas informacja, że dostawa szczepionki Moderna jutro została odwołana i została przesunięta najwcześniej na najbliższy weekend, więc jest to kolejne kilka dni, kiedy kolejny producent informuje w ostatniej chwili o zmianie terminu dostawy – poinformował Dworczyk.
Jednocześnie Dworczyk zapewnił, że – przynajmniej na razie – opóźnienie w dostawie nie wpłynie na harmonogram szczepień, gdyż szczepionki przewidziane na najbliższe dni zostały już rozesłane do punktów w całej Polsce.
Jednocześnie zaznaczył, że takie zmiany mogą zajść w kolejnych tygodniach.
– Po odwołaniu wtorkowego transportu szczepionek Moderny, kiedy ustalimy szczegóły tego, z czym właściwie musimy się liczyć będziemy – jeśli będzie taka konieczność – modyfikowali harmonogram szczepień – doprecyzował.
Wcześniej liczbę szczepionek dostarczanych do Polski zmniejszył koncern Pfizer.
Od 25 stycznia w Polsce ruszył proces szczepień seniorów powyżej 70. roku życia.
Pfizer zmniejsza dostawy szczepionek. Wszystko po to, by … produkować i dostarczać ich więcej