Sprawę szczepień celebrytów poza kolejką dawno moglibyśmy mieć za sobą, ale co jakiś czas temat umiejętnie podgrzewają rządzący. Głos w sprawie postanowił zabrać też redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, Adam Michnik.
Pod koniec 2020 roku wyszło na jaw, że niektórzy celebryci zaszczepili się na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym poza kolejnością.
Byli to m.in. Krystyna Janda, Leszek Miller, Wiktor Zborowski, Michał Bajor, Edward Miszczak, Andrzej Seweryn.
Michnik na łamach radia TOK FM wrócił do tego tematu. Redaktor naczelny „GW” wyrażał głęboką dezaprobatę wobec osób, które szczególnie krytykowały Jandę. W pewnym momencie wypalił „językiem miłości”:
– Jeszcze jedno zdanie. Ci, którzy atakują Krystynę Jandę, to są świnie! – powiedział.
Michnik wypowiedział się także o zmasowanych protestach w Rosji. Naczelny „GW” pochwalił się, że poznał osobiście rosyjskiego Aleksieja Nawalnego i uważa, że ludzie wychodzą na ulicę w obronie opozycjonisty.
Stwierdził także, że Polska zmierza w podobnym kierunku, co Rosja Putina, ale widzi światełko w tunelu. W Polsce – zdaniem Michnika – mamy już odpowiedników Nawalnego. To m.in. – uwaga, uwaga – Marta Lempart, Klementyna Suchanow i wszystkie działaczki Strajku Kobiet.
Źródło: TOK FM
