Węgry już się zabrały do roboty w sprawie cenzury ze strony gigantów internetowych

Minister sprawiedliwości Węgier Judith Varga Fot. Twitter
Minister sprawiedliwości Węgier Judith Varga Fot. Twitter
REKLAMA

Węgierskie Ministerstwo Sprawiedliwości złoży wiosną projekt ustawy regulującej działalność na Węgrzech wielkich koncernów technologicznych. Poinformowała o tym minister tego resortu, Judit Varga.

Varga podkreśliła, że władzom zależy tylko na tym, by wielkie firmy technologiczne działały zgodnie z prawem, w sposób przejrzysty i umożliwiający kontrolę.

Minister powiedziała, że Węgry nadal współpracują w przygotowaniu przepisów unijnych, które mają unormowac wszystkie te kwestie. Jednak ostatnie wydarzenia pokazały, że „dla dobra ludzi trzeba podjąć szybsze działania”. Jej zdaniem obecnie „każdego można arbitralnie wykluczyć z przestrzeni online bez oficjalnej, przejrzystej i uczciwej procedury oraz bez możliwości odwołania”.

REKLAMA

„Świadome karanie w przestrzeni cyfrowej z pobudek ideologicznych lub biznesowych nie może odbywać się na Węgrzech bez konsekwencji! Wolność rzadko jest dawana w prezencie. Teraz musimy wywalczyć o wolność cyfrową” – oznajmiła minister.

Varga zarzuciła wcześniej właścicielom mediów społecznościowych, że naruszają „podstawowe demokratyczne normy prawne”, ograniczając dostęp do profilów ze względów politycznych. Podkreśliła, że chodzi jej o tzw. shadowban, gdy „media społecznościowe potajemnie ograniczają w celach politycznych widoczność profili użytkowników”. Według węgierskiej minister „Facebook ogranicza chrześcijańskie, konserwatywne i prawicowe opinie w taki sposób, że zmniejsza ich dostępność”.

Facebook jest serwisem, z którego intensywnie korzystają takie postaci węgierskiej polityki, jak premier Viktor Orban, minister Varga czy szef dyplomacji Peter Szijjarto. Profil Orbana obserwuje ponad milion osób, a profil Szijjarto ponad 200 tys.

Źródło: PAP

REKLAMA