Wściekłe ze Strajku Kobiet zrobiły zadymę. Wtargnięcie na teren Trybunału Konstytucyjnego. Suchanow zatrzymana [VIDEO]

Strajk Kobiet.
Strajk Kobiet. (Zdj. PAP/Rafał Guz)
REKLAMA

Podczas trwającego w Warszawie przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego protestu ws. aborcji policja zatrzymała trzy osoby. Jak podano, wtargnęły one na teren Trybunału Konstytucyjnego. „Trwają czynności z zatrzymanymi” – przekazała stołeczna policja. Strajk Kobiet informuje, że jedną z tych jest Klementyna Suchanow.

W czwartek po godz. 19 demonstranci zgromadzili się na placu Na Rozdrożu. Plac był krótko zablokowany. Wśród nich jest liderka Strajku Kobiet Marta Lempart.

Przed godz. 20 protest przeszedł przed budynek Trybunału Konstytucyjnego. Tam ci, którzy przynieśli pluszowe zabawki, ułożyli je pomazane czerwoną farbą pod bramą budynku TK, niektóre też wrzucano przez płot.

REKLAMA

Podczas tej części demonstranci rzucano także race, a przez ogrodzenie TK przeszło kilku demonstrantów.

Wtargnięcie na teren TK

Jak przekazała policja, podczas trwającego protestu policjanci interweniowali wobec trzech osób, które wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego. „Następnie odmówiły one podania swoich danych. Trwają czynności z zatrzymanymi” – przekazała KSP na swoim Twitterze.

Jak poinformował na Twitterze Strajk Kobiet, wśród zatrzymanych ma być jedna z liderek ruchu Klemnentyna Suchanow. „Klementyna Suchanow i inne osoby, które weszły na teren TK, zatrzymane” – podał na Twitterze Strajk Kobiet.

Wcześniej policja zapowiedziała na Twitterze, że w przypadku agresji protestujących funkcjonariusze będą reagować.

„Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Jednak to prawo nie daje nam przyzwolenia do zachowań agresywnych. Apelujemy o kontrolę nad emocjami oraz tonowanie ich u osób, które z tą kontrolą mają problem. W przypadku agresji wobec osób i mienia będziemy reagować” – napisała warszawska policja.

– Trzy osoby zatrzymane podczas protestu przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego przewożone są do jednostek, gdzie będą prowadzone z nimi czynności – powiedział rzecznik KSP Sylwester Marczak.

Na jednym z nagrań z protestu zamieszczonym na Twitterze widać osoby, które dostały się na teren Trybunału.

Protestujący przykleili na drzwiach budynku TK dwa plakaty z symbolem strajku i odpalili race. Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali osoby będące na terenie Trybunału.

Policja apeluje do protestujących o zachowanie spokoju i podchodzenie do funkcjonariuszy w celu wylegitymowania się.

Nagrania publikowane w sieci potwierdzają, że Strajk Kobiet nie odstąpił od swojej chamskiej tradycji. Jest agresja, są wulgaryzmy, jest brak szacunku dla policji.

Lewactwo może, prawica nie

Redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” zapytał na Twitterze w prześmiewczy sposób obnażył lewacką logikę. Połączył wydarzenia ze szturmem na amerykański Kapitol, którego dokonała tamtejszą prawica, z wtargnięciem na teren TK przedstawicieli strajku kobiet.

„To włamywanie się do urzędów to jest dobre czy złe? Bo sam już nie rozumiem” – zapytał. Wskazując na stosowanie przez lewaków podwójnych standardów. Chwilę później sam pospieszył z odpowiedzią. „Wytłumaczyli mi życzliwi, że wskakiwanie do TK przez płot to jest bardzo dobre a wskakiwanie do Kapitolu w futrze to nie dobre jest”.

W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., a w nocy w Monitorze Polskim opublikowano jego uzasadnienie.

TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.

Źródła: NCzas.com, PAP

REKLAMA