
Senator centroprawicowej Partii Republikanie z Val-d’Oise, Sébastien Meurant stwierdził, że padł ofiarą cenzury i dyskryminacji. Twiiter zdjął mu wpis o „przezwyciężaniu islamizmu”, którego przesłanie nie było „obraźliwe”, ale nawiązywało do dyskusji o procedowanej nad Sekwaną ustawy o walce „ separatyzmem islamistycznym” i wyborów Miss France.
Interwencja „algorytmu” wyprowadziła senatora z równowagi. Uznał, że to już zbyt wiele i w czwartek 28 stycznia postanowił złożyć skargę na Twittera do prokuratury paryskiej. O sprawie pisze „Le Figaro”/
Poszło o tweeta z 22 grudnia. Na Twitterze pojawiły się wtedy ataki na Wice Miss Francji April Benayoum, związane z jej żydowskim pochodzeniem. Senator Sébastien Meurant napisał, że „dzień po antysemickich zniewagach pod adresem Benayoum w spokojnym miasteczku w Val-d’Oise, widać spacerujących po ulicach roszczeniowych islamistów, którzy spacerują i bezkarnie łamią nasze prawa…”.
Według niego byłą to obserwacja rzeczywistości, a nie obraza, co zarzucił mu moderator Twittera. Tego samego zdania jest adwokat senatora. Uważa, że we wpisie nie było „nic obraźliwego, zniesławiającego, a tym bardziej podżegającego do nienawiści.”
Twitter nakazał usunięcie tekstu za „złamanie zasad użytkowania”. Sébastien Meurant tego nie uczynił i w końcu usunął go sam portal. Dodatkowo wyłączono senatorowi za karę „część funkcjonalności” konta na dwanaście godzin.
Adwokat senatora przypomina, że polityczny islam jest często synonimem radykalnego islamu, „czego dowodem są prace senackiej komisji śledczej”. Zdaniem samego senatora decyzja portalu jest „polityczna” i „podważa wolność słowa”. Twierdzi nawet, że jest ofiarą „dyskryminacji”.
Francuski oddział portalu społecznościowego nie chciał rozmawiać z „Le Figaro”. Zapowiada się ciekawa i precedensowa sprawa, a ciąg dalszy zależy od prokuratury.