W 2020 r. do stacji demontażu zgłoszono ponad 400 tys. aut osobowych – podaje „Puls Biznesu”. Jakie samochody najczęściej trafiały na złomowiska?
Z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że w ubiegłym roku wyrejestrowano w Polsce 405,2 tys. samochodów osobowych z powodu demontażu. Z roku na rok liczba ta sukcesywnie spada. To 13,6 proc. demontowanych aut mniej niż w 2019 r. i ponad 19 proc. mniej niż w 2018 r. Wtedy na złomowiska trawiło ponad pół miliona pojazdów.
Spadek w zeszłym roku wytłumaczyć można pandemią, bo w marcu, kwietniu i maju odnotowano zacznie mniej wyrejestrowań.
– Systematycznie zmniejszająca się liczba pojazdów zgłaszanych do demontażu powinna niepokoić. Oznacza bowiem, że rozwija się szara strefa – mówił dla „PB” Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru.
Stowarzyszenie Forum Recyklingu Samochodów (FORS) również odnotowuje, że coraz częściej dochodzi do nielegalnego demontażu samochodów. Wszystko po to, żeby rozebrać pojazd i wyselekcjonować części do sprzedaż. Według stowarzyszenia, rocznie w szarej strefie demontowanych jest ponad połowa wycofanych z eksploatacji aut.
Jakie samochody najczęściej trafiały na złomowisko w 2020 r.?
W ubiegłym roku najczęściej domontowano samochody w rocznika 1999 (15 proc.). Nieco mniej było tych rok starszych (ponad 50 tys.) i z rocznika 2000 (prawie 50 tys.). W sumie, te trzy tylko roczniki stanowią ponad 40 proc. wszystkich zezłomowanych pojazdów.
Aż 70 proc. demontowanych samochodów trafiło do Polski jako pojazdy używane.
Marką, która najczęściej pojawiała się w 2020 roku na polskich złomowiskach jest opel (64,5 tys.), samego tylko opla astry było ponad 26,5 tys.
W kategorii marka – kolejne miejsca zajęły: volkswagen (ponad 50 tys.), fiat (48 tys.), renault (39 tys.) i ford (36 tys.).
Źródła: Samar, „Puls Biznesu”