Lockdown wykańcza przedsiębiorców. Koniec działalności największego stoku na Podhalu

Stok narciarski - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikmedia, autor: Goku122
Stok narciarski - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikmedia, autor: Goku122
REKLAMA

Mętna polityka rządu wobec przedsiębiorców doprowadziła do upadku wiele biznesów. Jednym z takich przypadków jest Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska, którego kierownictwo ogłosiło właśnie, że kończy działalność. Od poniedziałku największy na Podhalu stok będzie już zamknięty.

Właściciel Kotelnicy Białczańskiej ogłosił koniec sezonu. – Nie ma sensu już czekać – powiedział dam Marduła z biura prasowego Ośrodka Narciarskiego Kotelnica Białczańska. To pierwsza taka decyzja na Podhalu, ale biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek klarownych zasad stosowania blokad ze strony rządu, to wielu innych przedstawicieli branży może pójść tym samym śladem.

W rozmowie z „Gazetą Krakowską” Marduła przyznał, że nie ma już sił ani pieniędzy, żeby czekać na decyzję rządu ws. stoków. Jego zdaniem po 14. lutego branża nie zostanie odblokowana, lepiej więc zrezygnować, żeby nie ponosić wysokich kosztów utrzymania obsługi i naśnieżania stoków.

REKLAMA

Do niedzieli profesjonalni narciarze będą mogli jeszcze pojeździć, ale od poniedziałku koniec. Zamknięty też zostanie wyciąg, z którego mogli korzystać turyści.

– Szkoda już nerwów – skwitował lakonicznie, ze smutkiem w głosie Marduła, który w ten sposób odniósł się do poczynań rządu.

REKLAMA