„Wielki reset” na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Walka z nierównościami, więcej interwencji państwa, nowy podatek na walkę ze skutkami pandemii

Wielki Reset WEF.
"Wielki Reset". / foto: YouTube: World Economic Forum
REKLAMA

Trwa Światowe Forum Ekonomiczne w Davos – w tym roku w formie wirtualnej z powodu koronawirusa. Jednym z poruszanych tematów jest „Wielki reset”, czyli model funkcjonowania ludzkości, jaki możni tego świata przewidują po odwołaniu pandemii.

Z raportu Międzynarodowej Organizacji Pracy wynika, że kryzys ekonomiczny, będący następstwem ogłoszonej pandemii koronawirusa, już jest cztery razy większy, niż ten, który wybuchł ponad dekadę temu w wyniku „światowego kryzysu finansowego”.

W ostatnim roku na całym świecie „zniknęło” 225 milionów miejsc pracy.

REKLAMA

Organizacja non-profit Oxfam podała ostatnio, że najbogatsi w czasach pandemii wciąż się bogacą, natomiast najbiedniejszym na świecie zajmie dekadę, aby wrócić do ekonomicznego statusu sprzed ogłoszonej pandemii.

Na Światowym Forum Ekonomicznym przywódcy polityczni oraz największych organizacji dyskutowali, jak należy ułożyć świat, gdy już pandemia koronawirusa minie.

Walka z nierównościami, skończyć z wrogością wobec interwencji państwa

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że „wyjdziemy z tej pandemii tylko dzięki gospodarce, która nastawiona jest na walkę z nierównościami”.

Stwierdził, że w ostatnich latach finansjeryzacja gospodarki doprowadziła do skupienia się na „zyskach, które nie są związane z innowacjami”.

W dalszej części stwierdził, że należy zmienić podejście i wyjść poza „przestarzały szacunek dla deregulacji i wrogości wobec interwencji państwa”.

Model kapitalistyczny wraz z otwartą gospodarką nie może już dłużej działać w naszym środowisku – uważa Macron.

Wojna o szczepionki

Kristalina Georgiewa, dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego, powiedziała, że „jeśli kapitalizm na świecie nie zbliży ludzi, nie będziemy zwycięzcami po tym kryzysie”.

Dodała, że pandemia pogłębiła przepaść między bogatymi i biedniejszymi narodami, a globalna współpraca w zakresie rozwiązania kryzysu nie była „równa”.

Głos zabrała także kanclerz Niemiec Angela Merkel. Potępiła nacjonalizm i zwróciła uwagę na nowe wyzwania szczepionkowe – tzn. na nierówną dystrybucję preparatów mających chronić przed COVID-19.

Merkel uważa, że fakt, iż niektóre kraje otrzymają więcej szczepionek, szybciej, nie pozostanie bez znaczenia na naszą przyszłość.

Sugeruje, że ci, którzy otrzymają „awaryjną pomoc” szczepionkową, będą o tym pamiętać i na odwrót – ci, którzy jej nie otrzymają, mogą czuć żal. A to – wg kanclerz Niemiec – może pozostawić rany, które bardzo długo będą się goić w pamięci społeczeństw.

Czego boi się prawica?

Indyjski geostrateg C. Raja Mohan przytoczył natomiast głos prawicy.

Prawica postrzega argumenty Światowego Forum Ekonomicznego dotyczące globalnej restrukturyzacji gospodarki jako niebezpieczną próbę narzucenia socjalizmu. A także zlikwidowania tradycyjnego społeczeństwa lub tego, co z niego zostało – powiedział.

Nowy podatek na walkę z pandemią?

Zdecydowanie najdalej w rozważaniach posunęła się Gabriela Bucher, dyrektor wykonawcza Oxfam. Według niej pogłębiające się nierówności na świecie powinny wszystkich skłonić do „innego myślenia o opodatkowaniu”.

Pod koniec roku Argentyna wprowadziła jednorazowy podatek od najbogatszych, by z tych środków pokryć materiały medyczne niezbędne do walki z COVID-19.

Podobne rozwiązanie (na razie) rozważa Wielka Brytania. Z tą różnicą, że podatek miałby być nakładany przez pięć lat – na gospodarstwa domowe, których majątek przekracza milion funtów.

Bucher zasugerowała, że należy iść właśnie w tym kierunku.

– Taki podatek powinien stać się teraz normą. Nie możemy wykonywać drobnych ruchów. Musimy sfinansować uczciwe i sprawiedliwe ożywienie, które prowadzi do redystrybucji, a jednocześnie umożliwia wszystkim uczestnikom gospodarki pozostanie aktywnym – proponuje Bucher.

Według lewicowego burmistrza Londynu Sadiqa Khana, pandemia uwidoczniła nierówności pod względem społeczno-ekonomicznym, rasowym i płciowym. Według niego czarnoskórzy londyńczycy są bardziej narażeni na kryzys, a kobiety (matki) częściej tracą pracę niż mężczyźni (ojcowie). Oczywiście należy z tym walczyć.

„Świat, który istniał przed pandemią, dobiegł końca”

Darren Walker, prezes Fundacji Forda oraz członek zarządu Fundacji Rockefellera, przekonywał, że „jeśli kapitalizm ma być utrzymany, to najpierw należy celowo wbić gwóźdź do jego trumny”.

Skrytykował podejście do gospodarki nieżyjącego już wybitnego, wolnorynkowego ekonomisty Miltona Friedmana, laureata Nagrody Nobla z 1976 roku. Walker uważa, że forsował on politykę, która pogłębia nierówności.

Świat, który istniał przed pandemią, dobiegł końca. Oznacza to, że wiele norm, struktur tego świata, po zakończeniu pandemii musi zostać zreorganizowana, a część całkowicie zdemontowana – powiedział Walker podczas odbywającego się online Światowego Forum Ekonomicznego.

Źródło: washingtonpost.com/NCzas

REKLAMA