Nadeszły skutki nieudolnej strategii rządu. Przedsiębiorcy masowo wyprzedają swoje firmy

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PxHere
REKLAMA

„Rzeczpospolita” podaje, że coraz więcej przedsiębiorców ze względu na trudną sytuację spowodowaną lockdownem decyduje się na sprzedaż swoich biznesów. Problem jest także w tym, że chętnych nabywców jest niewielu.

W portalach inwestycyjnych jest tłuczono od ogłoszeń sprzedaży hoteli czy kawiarni. Dotyczą one zarówno wynajmu lokali, odstępowania ich czy sprzedaży kompleksów hotelowych za dziesiątki milionów złotych.

– Takich ofert i zgłoszeń do naszej kancelarii jest nawet trzy razy więcej niż na początku 2020 r. – mówi „Rzeczpospolitej” Grzegorz Andrzejewski z Kancelarii Doradztwa Gospodarczego PB Akord.

REKLAMA

Taki stan rzeczy to oczywiście konsekwencja polityki walki z epidemią. Dla branż hotelarskiej i gastronomicznej rok 2020 był fatalny. Blokady, restrykcje, lockdowny i brak adekwatnej pomocy z tarczy antykryzysowej. To sprawiło, że wiele firm ma zerowe przychody i jej na skraju. Właściciele decyzją się więc na ostateczne kroki.

Wiele z firm jest mocno zadłużonych. Ich sprzedaż to zatem dla właściciela sposób na długą i kosztowną restrukturyzację. Okazuje się jednak, że chętnych jest niewielu.

Nasze obserwacje wskazują, że przedmiotem zainteresowania inwestorów są głównie podmioty czy sektory, które wykazały się odpornością na pandemię, notują co najmniej stabilne wyniki finansowe i zachowały potencjał dalszego wzrostu – mówił „Rzeczpospolitej” Rafał Śmigórski, partner, szef zespołu doradztwa transakcyjnego w Grant Thornton.

W branżach, których pandemia dotknęła najbardziej, takich jak gastronomia, retail, HoReCa, nadal występuje wysoki poziom niepewności. Tak więc ocena atrakcyjności takich inwestycji jest nadal bardzo trudna – dodał.

Źródło: money.pl

REKLAMA