Korwin-Mikke: Różnica między teorią płaskiej Ziemi a teorią globalnego ocieplenia [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke. / foto: YouTube
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke w najnowszym nagraniu na swym kanale na YouTube rozprawia się z mitami zwolenników teorii globalnego ocieplenia. – To jest wszystko jedna wielka lipa – mówi poseł Konfederacji.

Janusz Korwin-Mikke w najnowszym nagraniu pt. „Globalne oziębienie w natarciu!” odnosi się do teorii globalnego ocieplenia, przypomina historyczne zmiany klimatu, a także tłumaczy sprzeczności logiczne, w które popadają tzw. zieloni.

Płaska Ziemia a Globalne Ocieplenie

– Różnica między teorią płaskiej Ziemi a teorią globalnego ocieplenia polega na tym, że zwolennicy teorii płaskiej Ziemi mówią, że Ziemia płaska jest. To czy jest można po prostu sprawdzić. Natomiast zwolennicy teorii globalnego ocieplenia twierdzą, że nastąpi ono za dwieście lat i tego sprawdzić oczywiście nie można – zaczął Korwin-Mikke.

REKLAMA

Poseł Konfederacji dodał, że dzięki temu zwolennicy teorii o globalnym ociepleniu spowodowanym przez człowieka mogą czuć się spokojni, że nikt ich oszustw nie wykryje.

Ziemia się ociepla

– To co jest istotne to to że Ziemia się ociepla. To jest absolutny fakt. Tylko jest pytanie, po pierwsze czy robi to człowiek, po drugie czy jest to odwracalne, po trzecie czy to jest korzystne czy niekorzystne – podkreślił polityk.

– Proszę zauważyć, że globalne oziębienie zaczęło się gdzieś tak w XI/XII wieku, wcześniej było globalne ocieplenie poprzednie. Zaczęło się globalne oziębienie, osady ludzkie na Grenlandii, chyba ostatnia w 1225 została opuszczona, zrobiły się zimno, Bałtyk zaczął zamarzać i zwolennicy Globcia tego nie negują – dodał.

– To globalne oziębienie trwało gdzieś tak do roku 1670-1700, było naprawdę bardzo zimno (…) I wtedy nagle zaczęło się globalne ocieplenie. Dlaczego? Przecież nie było masowego przemysłu, nie było fabryk, kolei, niczego takiego. Nagle zaczęło się ocieplenie i to znacznie większe niż obecnie – mówił.

Jak zaznaczył trwa ono do tej pory i być może zwolennicy teorii globalnego ocieplenia mają rację i potrwa ono jeszcze dwieście lat i temperatura wzrośnie przykładowo o te 2 stopnie.

Plusy ocieplenia

– No to dobrze, że wzrośnie, w Budapeszcie nie żyje się gorzej niż w Warszawie, a temperaturę mają większą średnio właśnie o te 2 stopnie Celsjusza – podsumował Korwin-Mikke. – Nic się strasznego nie stanie, wręcz przeciwnie.

Następnie poseł Konfederacji przypomniał ciepłą zimę, która miała miejsce kilka lat temu. Jak wskazał, wówczas zwolennicy teorii globalnego ocieplenia mówili, że ta zima dowodzi słuszności ich twierdzeń.

– Oczywiście to niczego nie dowodzi, podobnie jak nie dowodzi obecna zima, że nie ma globalnego ocieplenia. Jest środek zimy i ma prawo być zimno, i ma prawo być śnieg – śmiał się JKM.

Nawiązując do ciepłej zimy podkreślił, że przez cały czas mogły pracować budowy, nie było bezrobocia, było mniej wypadków drogowych, nie trzeba było zmieniać opon, nie trzeba się było ciepło ubierać, można było zażywać więcej aktywności na świeżym powietrzu, a z drugiej strony brak oblodzeń to mniej złamań i uszkodzeń ciała.

– Zupełnie nie rozumiem dlaczego ci zieloni, którzy chcą troszczyć się o biednych, chcą zwalczać Globalne Ocieplenie. Przecież właśnie dzięki Globalnemu Ociepleniu lepiej jest biednym – podkreślił.

REKLAMA