Osiem lat więzienia może czekać złodzieja, który ukradł wirtualny nóż z gry komputerowej. Przedmiot wyceniono na 5,2 tys. złotych.
Wirtualne przedmioty w grach komputerowych są niekiedy warte zawrotne pieniądze. To np. bardzo rzadkie bronie czy ubrania dla postaci.
Jeden z czeskich graczy Counter-Strike: Global Offensive posiadał nóż, który wart jest 30 tys. koron (5,2 tys. złotych). Posiadał, bo został mu on skradziony.
Sprawa wyszła na jaw, bo gracz zgłosił się na komisariat w czeskim Pilznie. Poinformował funkcjonariuszy o kradzieży cennego wirtualnego noża.
Dla czeskiej policji z Pilzna to pierwsza taka sprawa. Niemniej kradzieże wirtualnych przedmiotów są coraz większą plagą.
– Za przedmiot został wpłacony depozyt w wysokości 4 tys. koron (ok. 695 złotych). Kupujący miał przelać resztę kwoty po otrzymaniu przedmiotu. Tak się jednak nie stało – powiedziała stacji CT24 Veronika Hokrová, rzeczniczka pilskiej policji.
Funkcjonariusze podkreślają, że oszusta czekają realne konsekwencje. Takie przestępstwo jest zagrożone karą do ośmiu lat więzienia.
Co ciekawe, na wysokość kary ma wpływ wprowadzony w Czechach stan wyjątkowy z powodu pandemii koronawirusa.
– Astronomiczne ceny za wirtualne przedmioty od lat nie są niczym niezwykłym. Absolutny rekord padł w grze Entropia Universe, w której gracze tworzą wirtualne społeczeństwo i własną gospodarkę. Job Jacobs zastawił swój dom, by zainwestować 100 tys. dolarów w kupno wirtualnego klubu Neverdie. Po kilku latach, w 2010 r. sprzedał „upiększony’ lokal za 635 tys. dolarów – wskazuje Polsat News.
Źródło: Polsat News
