Uczmy się od Chorwatów. Tamtejsza policja przegoniła włoskich europosłów-socjalistów

Chorwacka policja nie pozwala włoskim socjalistycznym europosłom prowokatorom nielegalnie przekroczyć granicę i wejść do obozu dla imigrantów. Zdjęcie: Facebook/V4
Chorwacka policja nie pozwala włoskim socjalistycznym europosłom prowokatorom nielegalnie przekroczyć granicę i wejść do obozu dla imigrantów. Zdjęcie: Facebook/V4
REKLAMA

Czworo włoskich lewicowych europosłów oskarża policję chorwacką o groźby i zablokowanie przejścia do obozu dla imigrantów na granicy Chorwacji i Bośni. Minister spraw wewnętrznych odrzuca oskarżenia i nazywa działania socjalistów prowokacją.

Piero Bartolo, Brando Benifei, Pierfrancesco Majorino i Alessandra Moretti – czworo włoskich europosłów z frakcji Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów próbowało dostać się do położonego na granicy Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny obozu dla imigrantów, którzy chcą ubiegać się o azyl.

Policja chorwacka uniemożliwiła im jednak to, blokując dojazd i dojście.

REKLAMA

– Chorwacka policja czekała na nas i ustawiła barierę – relacjonował Brando Benifei w filmie nagranym na miejscu zdarzenia i opublikowanym online przez włoską gazetę Avvenire. – Zdecydowaliśmy się przejść, ale dziesiątki groźnie uzbrojonych policjantów utworzyło ludzką barierę uniemożliwiającą nam przejście – skarżył się lewicowy europoseł.

Należący do socjalistycznej włoskiej Partii Demokratycznej europosłowie żalili się, że już samym wyglądem i uzbrojeniem chorwaccy policjanci grozili im.

Potem cała czwórka przejechała do Bośni i od strony tego kraju weszła do obozu dla imigrantów Lipa. Na miejscu sprawdzono jakie są tam warunki. W ubiegłym miesiącu w obozie wybuchł pożar. Spłonęło wiele pomieszczeń, w których chronili się imigranci.

Cała akcja przypominała tę na greckiej wyspie Lesbos gdzie nielegalni imigranci chcieli zmusić władze do przeniesienia ich na kontynent i spalili obóz. Władze Chorwacji oskarżane są przez europejskich lewaków o uniemożliwianie imigrantom przedostania się na teren Unii i brutalne traktowanie ich.

Cała czwórka socjalistycznych europosłów należy do zwolenników otwartych granic i niekontrolowanego napływu imigrantów.

Socjaliści złożyli skargę do wywodzącego się z ich frakcji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Sassoli, który oświadczył, że jest „zdumiony nienależytym potraktowanie europosłów” przez chorwacką policję. Nicola Zingaretti, sekretarz włoskiej Partii Demokratycznej zapowiedział interwencję samej Unii i wezwał jej władze do podjęcia działań.

Jednak minister spraw wewnętrznych Chorwacji Davor Bozinovic całkowicie zlekceważył te pogróżki i oświadczył, że cała akcja socjalistów była prowokacją wobec chorwackiej policji. Nie ma powodu by europejskich prowokatorów traktować z jakimiś specjalnymi względami.

Bozinovic powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej, że nikomu nie wolno przekraczać granicy między Chorwacją a Bośnią w innym miejscu niż oficjalne przejścia graniczne.

REKLAMA