Amerykański Pawka Morozow denuncjuje FBI własnego ojca

Pionierzy oddają hołd Morozowowi na znaczku sowieckim Fot. Wikipedia
Pionierzy oddają hołd Morozowowi na znaczku sowieckim Fot. Wikipedia
REKLAMA

Władze amerykańskie chwalą się, że zidentyfikowały i aresztowały już ponad 150 uczestników szturmu na Kapitol z 6 stycznia. Przy zatrzymaniu kilkudziesięciu z nich służbom pomogły osoby, które rozpoznały atakujących na filmach.

Na apel FBI donosili sąsiedzi, znajomi, ale też… członkowie rodziny. Wzorce na wskroś sowieckie. Służby otrzymały do tej pory ponad 200 tys. donosów, które obecnie bardziej poprawnie nazywa się „sygnałami”, tak jak donosicieli „sygnalistami”.

Najciekawszy i chyba najbardziej symboliczny przypadek „sygnalisty” dotyczy jednak 18-letniego Jacksona Reffitta z Teksasu, który zgłosił służbom bezpieczeństwa, że słyszał, jak jego ojciec przyznawał się do wejścia do Kongresu z bronią.

REKLAMA

I rzeczywiście na nagraniach z amerykańskiego parlamentu udało się rozpoznać Guya Reffitta. Doniósł na niego własny syn. Taki przypadek w pozytywnym kontekście zna tylko literatura komunistyczna.

Chodzi rzecz jasna o Pawlika Morozowa, który według stalinowskiej propagandy w guberni tobolskiej za Uralem pomagał komunistom w organizowaniu kołchozu i rekwizycji zboża. Przypadkowo dowiedział się o spisku kułaków, do którego należał także jego ojciec. Zdemaskował więc i ojca i spiskowców.

Co prawda zatłukł go dziadek – kułak, ale Pawlik został bohaterem i „świętym” Komsomołu na długie lata. Ameryka nie okazuje się lepsza. Syn wydaje ojca…

Łatwiej zrozumieć motywy byłą żonę emerytowanego oficera sił powietrznych. Ta rozpoznała charakterystyczny zielony kask i kamizelkę byłego męża i przekazała tę informację policji. Podobnych sytuacji było więcej i chyba komuniści obecnie z dawnym „amerykańskim duchem” daliby sobie doskonale radę.

Tym bardziej, że takie postawy są chwalone. Portal CNN pisze, że szturm na Kapitol był takim szokiem, że „wielu Amerykanów zdecydowało się odpowiedzieć na wezwanie służb, zmieniając zdanie na temat bliskich osób i decydując się na oddanie ich w ręce wymiaru sprawiedliwości”. Pawka Morozow cieszy się zza grobu…

Źródło: PAP

REKLAMA