
Tesla wzywa do naprawy 135 000 swoich samochodów. Chodzi o usterkę dotyczącą bezpieczeństwa. To jedna z największych akcji tego typu w przypadku producenta samochodów elektrycznych.
Amerykański producent wezwał do naprawy właścicieli aut Tesla w Stanach Zjednoczonych. Usterka dotyczy komputera pokładowego. Zgłosiła ją w połowie stycznia amerykańska agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA.
Z informacji przekazanych 2 lutego wynika, że chodzi o sedany Model S produkowane w latach 2012-2018, a także miejskie SUV-y Model X produkowane w latach 2016-2018. Komputer tych samochodów jest wyposażony w procesor Nvidia Tegra 3.
NHTSA pisała o potrzebie naprawy 158 000 aut. Tesla wzywa 135 tys., ale różnicy nie wyjaśniono. Producent aut nie był zobowiązany do spełnienia żądania agencji federalnej. Mógł najpierw złożyć wyjaśnienia, ale zdecydował się na duża operację naprawczą.
158 tysięcy samochodów z wadami to blisko jedna trzecia np. całej produkcji Tesli z 2020 roku. Usterka podobno „zwiększa ryzyko wypadku”. Wada „może prowadzić do utraty wyświetlacza kamery cofania, parametrów kontrolnych” i kilku innych funkcji.
Okazało się, że elementy komputera mają ograniczony cykl działania. Problemy mogą również dotyczyć Autopilota, systemu wspomagającego kierowcę w samochodach Tesli.
Przypomnijmy, ze to nie jedyny problem Tesli. Mąż szefowej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, zarezerwował sobie pakiet akcji firmy, zanim zwykli Amerykanie dowiedzieli się, że to ta firma będzie poważnym beneficjentem polityki klimatycznej Bidena i Demokratów.
Źródło: France Info