Totalni z opozycji zapłaczą się. Holandia nie zmontowała antypolskiej koalicji w Unii Europejskiej

Minister spraw zagranicznych Holandii Stef Blok poinformował parlament, że nie udało się w Unii zbudować koalicji przeciwko Polsce, by pozwać ja przed Trybunał Sprawiedliwości. Zdjęcie: EPA/KIKO HUESCA Dostawca: PAP/EPA
Minister spraw zagranicznych Holandii Stef Blok poinformował parlament, że nie udało się w Unii zbudować koalicji przeciwko Polsce, by pozwać ja przed Trybunał Sprawiedliwości. Zdjęcie: EPA/KIKO HUESCA Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Holenderski minister spraw zagranicznych Stef Blok przyznał, że Holandii nie udało się przekonać innych państw Unii Europejskiej do wspólnego wystąpienia przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

1 grudnia ubiegłego roku Tweede Kamer, izba niższa parlamentu, zdecydowaną większością głosów, przyjęła uchwałę, zobowiązującą rząd do podjęcia przygotowań, aby zaskarżyć Polskę do TSUE.

Zdaniem posłów, Polska łamie zasady praworządności. Decyzja parlamentu była łączona z ówczesnym sprzeciwem rządu w Warszawie wobec unijnego mechanizmu, który miał wiązać unijny budżet z praworządnością.

REKLAMA

Inicjatorzy wniosku, Maarten Groothuizen z partii Demokraci 66, Chris van Dam z Apelu Chrześcijańsko-Demokratycznego (CDA) oraz Kathalijne Buitenweg z Zielonej Lewicy (Groen Links, GL) uzasadniali w przyjętej przez parlament uchwale, że rządy prawa są fundamentem Unii Europejskiej, zatem ich naruszanie przez jedno państwo wpływa na całą wspólnotę.

W dokumencie stawia się również zarzut Komisji Europejskiej, że nie zdołała wyegzekwować od Polski przestrzegania poprzednich wyroków TSUE.

Rząd Holandii był zobowiązany do przedstawienia parlamentowi do 1 lutego 2021 r. wyników tych prac, m.in. zbadania możliwości wspólnego wystąpienia z innymi państwami Unii Europejskiej do TSUE.

– Zgodnie z wnioskiem (parlamentu) podjęliśmy konsultacje z państwami o podobnych poglądach i zapytaliśmy: czy bylibyście gotowi razem z nami zbadać tę możliwość, a nawet z niej skorzystać? Odpowiedź na to była w zasadzie jednomyślna – nie; uważamy, że jest to w tej chwili nie na miejscu – oświadczył minister Blok podczas konsultacji z Komisją do Spraw Unii Europejskiej, Komisją Spraw Zagranicznych oraz Komisją ds. Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Tweede Kamer, które odbyły się 27 stycznie.

Protokół z tego posiedzenia został opublikowany na stronach internetowych izby niższej parlamentu.

Minister spraw zagranicznych powiedział posłom, że wiele krajów uważa wszczęcie takiego postępowania – państwo przeciwko państwu – za „zbyt inwazyjne”.

Mówiąc zupełnie szczerze, także państwa, które w tych sprawach z nami współdziałają, mówią de facto „nie” – przyznał Blok.

PiS oszaleje ze szczęścia. Nie ma wątpliwości, że będzie chciał wykorzystać porażkę Holendrów do swych propagandowych działań. Zawiedziona będzie totalna opozycja, która gotowa jest na niemal każdą podłość w swym dążeniu do przejęcia władzy. Pozwala nawet na to, by inne państwa wtrącały się nasze sprawy.

Porażka Holandii pokazuje też w jak złej i rozpaczliwej sytuacji jest sama Unia. Z jednej strony buńczuczne zapowiedzi z drugiej świadomość całkowitej porażki choćby w kwestii radzenia sobie z pandemią. Nie dziwi, że państwa zajmują się własnymi sprawami zamiast wtrącać się do cudzych.

REKLAMA