Rząd PiS ściąga lekarzy z zagranicy. Do pracy w Polsce udało im się namówić aż… pięciu

Adam Niedzielski, lekarze Źródło: PAP, Pixabay, collage
Adam Niedzielski, lekarze Źródło: PAP, Pixabay, collage
REKLAMA

Zamiast stwarzać warunki do pracy dla polskich lekarzy, rząd chce ściągać zagranicznych z Ukrainy czy Białorusi. Tylko, że niewielu z nich wykazało chęć pracy w Polsce.

Rząd chciałby, aby w Polsce było więcej lekarzy. PiS ma tutaj akurat rację, bo rzeczywiście mamy w Polsce niedobory – dane Naczelnej Izby Lekarskiej mówią o co najmniej 68 tys. brakujących medyków różnych profesji. Szczególnie brakuje nam lekarzy dziecięcych, co jest jednym z bardzo wielu czynników odpowiadających za naszą fatalną demografię.

W jaki sposób można by sprawić, że w Polsce pojawi się więcej medyków? Ano można by stworzyć takie warunki, by po pierwsze wrócili do kraju polscy lekarze, którzy zostali zmuszeni do emigracji, a po drugie emigrowali do nas lekarze skuszeni konkurencyjnymi warunkami.

REKLAMA

Rząd PiS wpadł jednak na inny pomysł. O ściąganiu polskich lekarzy z powrotem do Polski nie ma mowy. A zagraniczni? Rząd postawił na wschód – Białoruś i Ukrainę.

Zabrano się jednak do tego w przedziwny sposób. Tj. nie zmieniono nic w samej służbie zdrowia. Zamiast tego wprowadzono przepisy umożliwiające medykom z zagranicy uzyskać prawo wykonywania zawodu w Polsce w uproszczonym trybie. Tak, jakby lekarze za granicą naprawdę marzyli o pracy w Polsce, ale biurokracja uniemożliwiała im jej podjęcie.

Finalnie okazało się jednak, że to nie skomplikowane przepisy powstrzymywały ludzi po długich latach studiów medycznych przed podjęciem pracy w RP. Rząd liczył na kilka tysięcy zgłoszeń i co najmniej 500 medyków jeszcze w tym roku.

Na ten moment nie zapowiada się, by ten plan zakończył się sukcesem. Ze stworzonych przez PiS uproszczeń skorzystało „aż” pięciu lekarzy z Białorusi i Ukrainy…

Resort zdrowia żenująco tłumaczy się z tego „sukcesu”:

„Z uwagi na to, że przepisy regulujące nowe procedury umożliwiające pracę lekarzy i lekarzy dentystów posiadających kwalifikacje spoza Unii Europejskiej, zostały wydane niedawno, informacja nt. tego rodzaju zatrudnienia mogła jeszcze nie dotrzeć do wszystkich zainteresowanych osób. Dlatego resort spodziewa się, że wniosków o wydanie zgody Ministra Zdrowia na pracę w Polsce będzie coraz więcej” – czytamy.

Źródło: money.pl

REKLAMA