Ma męża i dwójkę dzieci. Czy wpływowy gej od Bidena zostanie ambasadorem w Warszawie? Już wszystko jasne

Michael Carpenter. Foto: print screen yt
Michael Carpenter. Foto: print screen yt
REKLAMA

W sieci pojawiła się plotka, że ambasadorem USA w Warszawie może zostać gej z mężem i dówjką dzieci. Michael Carpenter zabrał głos – nie obejmie funkcji ambasadora USA. Jednak dyplomata ma zamiar wzmacniać polsko-amerykańskie stosunki z innego stanowiska.

Michael Carpenter to jeden z głównych doradców Joe Bidena i szef ośrodka badawczego Penn Biden Centre.

Był zastępcą sekretarza obrony ds. Rosji, Ukrainy, Eurazji i Bałkanów, a także dyrektorem ds. Rosji w Narodowej Radzie Bezpieczeństwa za czasów prezydenta Baracka Obamy.

REKLAMA

Aktywista LGBT ma, według doniesień medialnych, polskie korzenie. Carpenter pracował już w ambasadzie USA w Polsce.

Pracował też w Białym Domu jako doradca ds. międzynarodowych Joe Bidena. Jednak wbrew plotkom, to nie on zostanie nowym ambasadorem USA w Polsce.

Pierwszy falę spekulacji zasiał Robert Mazurek. Były publicysta braci Karnowskich, a dziś prezenter radia RMF napisał na Twitterze:

„Jak słyszę nowym ambasadorem USA w Polsce ma być Mike Carpenter. Pan ambasador jest specjalistą od Europy Środkowo-Wschodniej, pracuje dla Bidena od dawna. Aha, ma męża i dwoje dzieci”.

Wtórował mu redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis, który nie ukrywał radości z rzekomego wyboru Carpentera na ambasadora USA w Polsce.

„Waszyngton przygotował dla PiS-u specjalny prezent. Nowym ambasadorem w Warszawie ma być nie tylko prawdziwy demokrata, ale do tego gej z mężem i dwójką dzieci. Polscy demokraci przywitają jak najserdeczniej” – pisał Lis.

Jednak falę spekulacji przerwał sam Carpenter.

„Jestem głęboko poruszony napływem wsparcia, pozdrowień i ciepłych życzeń z całej Polski, ale informacja, że jestem kandydatem na ambasadora, nie jest prawdziwa. Mam zamiar kontynuować pracę nad wzmocnieniem relacji polsko-amerykańskich, ale nie z tego stanowiska” – napisał na Twitterze.

Wpływowy gej nie zdradził jednak w jaki sposób i z jakiego stanowiska zamierza wzmacniać polsko-amerykańskie relacje.

Źródło: TySol / NaTemat / Twitter Michael Carpenter

REKLAMA