Prof. Uniwersytetu Warszawskiego chce „zwalczać poj**banych katotalibów” z „całym swoim profesorskim majestatem”

Wróg
Wróg "katotalibów" - Jacek Kochanowski. Foto: PAP
REKLAMA

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego, wykładowca gender studies, Jacek Kochanowski dał na swoim Facebooku popis lewackiej „tolerancji”. Oświadczył, że będzie „z całym swoim profesorskim majestatem” zwalczał „poj**banych katotalibów”. Poszło o aborcję.

Działacz Ruchu Narodowego i student UW, Konrad Smuniewski, zamieścił na Twitterze zrzut ekranu z postem prof. Jacka Kochanowskiego. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego nie krył w nim, kim jest.

Kochanowski oświadczył, że będzie zwalczał „wszelkie bełkoty katolskich bydlaków, facetów, którzy się wypowiadają na temat aborcji”.

REKLAMA

„Dość tolerancji dla chorych, fanatycznych, katotalibskich wywodów. Dość słuchania fanatyków, idiotów, męskich palantów, którzy wiedzą lepiej od kobiet” – grzmiał wykładowca gender studies.

„Będę z całym moim profesorskim majestatem, właśnie jako profesor Uniwersytetu Warszawskiego, jako przedstawiciel nauki, jako intelektualista zwalczał KATOTALIBÓW, którzy chcą udowadniać, że zlep komórek to człowiek, że zygota Zosia cierpi, a morula Kasia czuje jak się jej wyrywa ogonek” – grzmiał z charakterystycznym dla swojego środowiska „naukowym” zacięciem.

„No gdzieś musi być granica absurdu, katolskiej propagandy, katotalibów domorosłych. Nie. Oni NIE zasługują na szacunek, bo są tak poj**bani, że są gotowi wsadzić za kraty kobietę, lekarza i przyjaciół kobiety, bo usunie coś, co wiele razy sama natura usuwa jako skrzek” – twierdził.

Na tym jednak nie koniec. Dostało się nawet TVN-owi i „Gazecie Wyborczej” za rzekomy „kompromis w tej sprawie z owymi „katotalibami”. „Z nimi się nie gada! Ich się zwalcza!” – dodał.

Na koniec Kochanowski oświadczył, że z Polski nie wyjedzie. Co więcej, zrobi wszystko, żeby „w debacie o prawach kobiet zwyciężyły poglądy naukowe na temat aborcji”.

„I zwyciężą. Zobaczycie. Im bardziej ta mafia rządząca teraz dociska, tym większe odbicie potem. To jeszcze będzie normalny kraj. Wiem, bo mam wspaniałe studentki i studentów i wiem, wierzę, że zmienią kraj” – napisał wykładowca gender studies.

Wpis na Facebooku został usunięty lub ukryty przez autora.

„Znowu @UniWarszawski szaleje. Minister @CzarnekP powinien odebrać tym ideologom pieniądze, a także uczelnie. @AlojzyZNowak tam nic nie zmieni, za dużo układów. Gdyby prawica była mocna, to prof. Jacek Kochanowski zostałby wyrzucony z UW, do czego będę dążył!” – skwitował wpis Smuniewski.

Źródło: Twitter

REKLAMA